Wykonanie
Po spróbowaniu pierwszej nie miałam wątpliwości, że są to muffinki idealne. Mimo,że ciasta jest niewiele ( bo czas pieczenia musi być dostosowany tak aby ciasto zdążyło wyrosnąć i się upiec a także
beza doszła i nie spaliła się ) to tworzą wspaniały duet z cudownie chrupką
bezą. Nie przesłodzone. Zarówno
rabarbar jak i
agrest świetnie tu pasują. Śmiało wnioskuję, że zrobią furorę na niejednym przyjęciu :) Przepis z książki " Moje wypieki i desery " Doroty Świątkowskiej.
Wszystkie składniki powinny być temp. pokojowej.Składniki na ciasto : ( na 12 babeczek )125 g
masła lub
margaryny100 g drobnego
cukru do wypieków1
jajko120 g
mąki pszennej1/2 łyżeczki
proszku do pieczenia1 - 2 łodygi
rabarbaru ( jeśli chcecie użyć
agrestu to potrzeba będzie ok 36 sztuk )wcześniej oczyszczone i pocięte w około 0,5 cm kawałkiNa
bezę :2
białka100 g drobnego
cukru do wypieków1 łyżeczka
soku z cytryny1 łyżeczka
skrobi ziemniaczanejMasło ucieramy za pomocą miksera do białości. Następnie cały czas ucierając dodajemy stopniowo
cukier. Dokładamy
jajko, ucieramy. Wsypujemy
mąkę z proszkiem i mieszamy aż masa będzie gładka i jenolita.Foremki na muffinki wykładamy papilotkami. Ciasto rozdzielamy równo pomiędzy wszystkie papilotki ( nie będzie go dużo ale tak ma być ). Na cieście układamy po kilka sztuk
rabarbaru. Odstawiamy.
Białka ubijamy na sztywno. Nie przerywając ubijania dodajemy
cukier łyżka po łyżce. Na koniec dodajemy
sok z cytryny,
skrobię, mieszamy.Pianę nakładamy na wierzch rozdzielając je pomiędzy wszystkie muffinki. Pamiętajcie aby włożyć ją do środka papilotki przy rośnięciu wyjdzie poza nią.Pieczemy w temp. 160°C przez ok 30 minut lub nieco dłużej do tzw. suchego patyczka.Smacznego :)