ßßß
W tym roku udało mi się znaleźć rekordowo duże borowiki. Te ususzyłam. Sami zobaczcie, normalnie byłam w szoku… i do tego rosły na działce teściów!
Składniki zalewy (na ok. 7 szt 215 ml słoików):3 szklanki wody1 szklanka octu 10% (dla osób preferujących łagodniejsze marynaty proponuję 0,5 szklanki)4 łyżki cukru1 łyżeczka soli+ do każdego słoika: 1 ziele angielskie, 2 ziarna pieprzu czarnego, 1 mały liść laurowy, 1/4 łyżeczki ziaren gorczycy+ 1 łyżeczka soku z cytryny do gotowania grzybów1. Grzybki oczyścić (maślaki obowiązkowo obrać), pokroić na mniejsze kawałki jeśli mamy większe egzemplarze.2. Gotować 5 minut w wodzie z dodatkiem 1 łyżeczki soku z cytryny (nie stracą wtedy koloru).3. Wyparzyć słoiki i nakrętki (np. w zmywarce).4. Nałożyć do każdego słoika porcję przypraw i ewentualnie po 1-2 zblanszowanych cebulkach. Ja uwielbiam opcję z cebulkami, ale podobno to właśnie przez cebulę zalewa zmienia konsystencję na bardziej śluzowatą. W tym roku się przekonam, bo część zrobiłam z cebulą, część bez.5. Włożyć grzyby do słoików.6. Zagotować wodę z solą i cukrem, na końcu dodać ocet.7. Zalewać grzybki wrzącą zalewą, zakręcić słoiki i pasteryzować 20 minut.
Wybaczcie nakrętki, ale to już koniec sezonu przetworowego i nakrętek bez napisów u mnie brak… Zrobiłam łącznie około 200 słoików w tym rokuDziękuję moim teściom za udostępnienie mi półek w garażu