Wykonanie
Kasztanowy krem z pszenicy płaskurki (farro) podany z duszoną z
syropem klonowym żurawiną,
tofu, prażoną komosą
ryżową i dojrzałym plantanem
Plantan w trzeciej fazie dojrzałości przybiera przepiękną,
pomarańczową barwę.Gwiazdą dzisiejszego śniadania nie jest jednak ani plantan ani przepyszna pszenica farro ani też moja ulubiona odmiana
żurawiny, ale... sproszkowana
borówka brusznica!
Owoc ten bogaty jest w witaminy A, B, C, E i K, minerały(magnez, żelazo, sód, potas), a w dodatku zawiera sporo błonnika.
Borówka brusznica od Arctic Power Berries zbierana jest ręcznie na terenachArktyki (!) i nie zawiera żadnych dodatków.Jest to czysty ekstrakt, bez glutenu, soi i
orzechów.Co najlepsze, kwalifikuje się jako produkt raw, ponieważ suszona jest w temp.poniżej 40 stopni, dzięki
czemu zachowuje swoje cenne właściwości.Brzmi świetnie prawda? A do tego ma świetny, kwaskowaty smak i pasuje praktycznie do wszystkiego: jako posypka do owsianki, dodatek do
jogurtu, koktajlu czy ciasta.***/przepis własny/ok. 250 g ugotowanej pszenicy płaskurki(można zastąpić dowolną
kaszą lub
płatkami)100 g ugotowanych
kasztanów jadalnych30 g
syropu klonowegomały
banankopiasta łyżka sproszkowanej
borówki brusznicy Arctic Power Berriesłyżka lnu mielonego + gorąca
wodaszczypta
solikilka kropel ekstraktu
waniliowegoLen zalać gorącą
wodą, wymieszać i odstawić do napęcznienia.Następnie zmiksować z pozostałymi składnikami na gładką masę.Przełożyć do miseczki, udekorować i podawać od razu lub po schłodzeniu.Można również delikatnie podgrzać przed podaniem.Smacznego!