Wykonanie
Pierwszy raz piekłam i pierwszy raz
jadłam. Śmiało
mogę stwierdzić , że od dziś to moje ulubione ciasto. Jest tak wilgotne,
czekoladowe,
śmietankowe,
serowe, pyszne i rewelacyjne, że pół blachy zjadłam sama, czego robić nie powinnam bo jestem na diecie:) Na Fb zapytałam czy ktoś ma sprawdzony przepis i odezwały się dwie kobitki. Kuchenne wzloty i upadki oraz Kuchenne zabawy . Nie wiedziałam , który przepis wybrać, więc spód brownie zrobiłam z jednego a masę
serową z drugiego.
Owoców nie zapiekałam, dodałam świeże tuż przed podaniem. Myślę , że nie trzeba tego przepisu więcej zachwalać, tylko wpisujcie na listę do natychmiastowego przetestowania. Polecam.
SKŁADNIKI:Masa serowa:
ser z wiaderka do serników 1 kg
cukier 3/4 szklanki
jajka 3 szt
cukier waniliowy 8gBrownie:
czekolada gorzka 200 g
masło 200 g
cukier puder 250 g
jajka 4 szt
mąka 110 gdodatkowo
truskawkiPRZYGOTOWANIE:
Czekoladę rozpuścić w kąpieli
wodnej, odstawić do lekkiego przestygnięcia. Miękkie
masło ubić na puch z
cukrem pudrem. Dodawać po jednym
jajku po każdym dobrze zmiksować. Następnie dodać
czekoladę i
mąkę, wymieszać, Masa powinna
mieć konsystencję musu. Przełożyć do formy wyłożonej papierem do pieczenia. Ja użyłam tortownicy 26 cm. Masa serowa:
Ser przełożyć do miski, stopniowo dodawać
cukier oraz
jajka. Ja dodałam łyżkę
mąki ziemniaczanej, bo masa była ciut zbyt rzadka (duże
jajka). Maa powinna być zupełnie gładka, bez żadnych grudek,
cukier również nie powinien być widoczny. Masę przelać na masę brownie. Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec 60 minut w 170 stopniach – u mnie termoobieg. Studzić przy otwartych drzwiczkach piekarnika. Udekorować świeżymi
truskawkami. Można oprószyć
cukrem pudrem. Smacznego