Wykonanie
Przepis myślę że bardzo znany,podobne przepisy krążą w internecie,jednak jest to mój pierwszy
schab dojrzewający.Jeżeli lubicie
szynki dojrzewające i ich charakterystyczny smak,ten
schab z pewnością wam posmakuje.Zapach
ziół przeszywa
mięso,a oczekiwanie na ten efekt trwa kilkanaście dni.Więc przepis jest dla osób cierpliwych.Myślę że warto przygotować zdrową,domową
wędlinę,z pewnością zdrowszą niż sklepową.
SKŁADNIKI :1 kilogram,wysokiego
schabu bez kości2 łyżki
cukru1 łyżeczka
soli1 łyżka
majeranku1 łyżka
tymianku1 łyżeczka
kolendry w ziarnkach4 ząbki
czosnku2 kulki
ziela angielskiego2-4 kulki
owoców jałowca2
liście lauroweSchab myjemy,osuszamy.
Zioła ucieramy w moździerzu,tak aby można było nimi natrzeć
mięso,możemy użyć młynka.
Liście laurowe rwiemy na małe kawałki.W miseczce mieszamy
zioła z
solą i
cukrem.Nacieramy nasz
schab,a resztę przypraw równomiernie rozsypujemy z każdej jego strony.
Mięso przekładamy do naczynia,przykrywamy i odkładamy do lodówki na 7 dni.Dziennie odlewamy z naczynia powstałe płyny.Po tym czasie
mięso przekładamy do czystej pończochy,zawiązujemy u góry i wieszamy w ciepłym miejscu na około 5-7 dni.Mój
schab wisiał przy kaloryferze.
Wędlina jest już gotowa do zjedzenia,jednak im dłużej leży(zawinęłam
schab w papier i trzymam w lodówce) tym jest smaczniejszy oraz nabiera ładnego,różowego koloru.Mój
schab ma już miesiąc i myślę że teraz nabrał głębokiego smaku.Polecam sprawdzony przepis.