ßßß
My, walentynki obchodzimy w weekend. Na tą okazje jako dobra żona ;} postanowiłam mężowi przygotować jego ulubione ciasto, deser czyli sernik na zimno. Klasyka, nic wyszukanego, ale małżon lubi to ciasto. Ciasteczkowo-czekoladowy spód, masa śmietankowa, przykryta dużą ilością galaretki połączonej z puree truskawkowym. Mniam, mniam :DSkładniki:Spód:330g ciastek markiz z nadzieniem czekoladowym1 czubata łyżka nutelli50 g rozpuszczonego masłaMasa śmietankowa:250 ml śmietanki kremówki300 ml jogurtu naturalnego albo greckiego2 serki waniliowe (2 x 175g)2 czubate łyżki cukru pudru6 łyżeczek żelatynyGalaretka:500 g mrożonych truskawek ( w sezonie świeżych)3 galaretki truskawkoweCiastka zmielić albo wrzucić do blendera i rozdrobnić. Połączyć z masłem i nutellą. Wyłożyć na dno tortownicy i równomiernie rozłożyć jednocześnie dociskając do dna.Żelatynę namoczyć w 1/4 szklanki wody, odstawić do napęcznienia. Śmietanę kremówkę ubić na sztywno, dodać serek, jogurt i cukier, połączyć. Żelatynę rozpuścić podgrzewając ją na małym ogniu, ostudzić. Do masy śmietankowej wlać żelatynę i jeszcze raz wszystko wymieszać. Wylać na wcześniej przygotowany spód.Truskawki rozmrozić i zmiksować na papkę. Galaretki rozpuścić w 4 szklankach gorącej wody, odstawić do stężenia. Gdy galaretka przestygnie i zacznie tężeć połączyć ją z puree truskawkowym. Wylać na masę śmietankową i odstawić w chłodne miejsce do całkowitego stężenia.