ßßß Cookit - przepis na ŻUREK KUJAWSKI

ŻUREK KUJAWSKI

nazwa

Wykonanie

Nie mogłam się doczekać akcji Ivki Kulinarne perły z lamusa ! Wprawdzie na moim blogu jest już sporo przepisów z rodzinnych zasobów ( m.in. pierniczki, sernik, szarlotka, barszcz z uszkami, groch z kapustą, szare kluski i jeszcze może coś), ale mam dużą i rozbudowaną rodzinę i jest jeszcze tego sporo. Odbyłam rozmowę z moją Mamą ( Babci nawet nie pamiętam, ja jestem najmłodsza, moja Mama też była) i przypomniała sobie to i owo, co zaprezentuję stopniowo w ramach akcji.
A i dla młodych mam żurek nie będzie trudny. Można wykorzystać resztę rosołu…
Żurek nauczyłam się robić niedawno. W moim domu rodzinnym nie jadło się go… Tato zakazał, bo kojarzył mu się z wojenną biedą… Żurek z kartoflami ( bez białej kiełbasy oczywiście i z jajkiem też nieczęsto) był wtedy podstawą pożywienia… Mama zaczęła znowu robić żurek długo po śmierci Taty… A nauczyła się go od swojej Mamy, mojej Babci Marianny, którą znam tylko ze zdjęć. To z tych zdjęć wiem, po kim odziedziczyłam proste włosy ( rodzice oboje mieli falowane) i dół twarzy, łącznie z uśmiechem…
A ten żurek uwielbia mój mąż i dzieci, ja z resztą też. Mnie by wystarczył z ziemniakami !
½ litra zakwasu na żurek
2 litry rosołu
kawałek wędzonego boczku
cebula
liść laurowy, ziele angielskie, ziarna pieprzu i jałowca, majeranek
dodatki: ziemniaki w mundurkach, jajka na twardo, biała kiełbasa
Kilka dni przed gotowaniem żurku należy przygotowac zakwas : 4 łyżki mąki żytniej mieszamy ze szklanką letniej wody, dodajemy skórkę od chleba ( najlepiej razowego) i 3-4 ząbki czosnku. Przykrywamy słok gazą umocnioną gumką i odstawiemy w ciepłe miejsce ( ja w kuchni koło kaloryfera) na 3-4 dni. Im dłużej stoi, tym bardziej kwaśny, ja lubię 4-dniowy.
Po wykorzystaniu zostawiamy troche zakwasu na dnie słoika, dodajemy wody im mąki żytniej ( tyle samo), mieszamy i zakwas robi sie od nowa. Starczy na kilka razy.
Jeśli nie mamy ugotowanego rosołu lub wywaru z mięsa z warzywami, to ostatecznie możemy posłużyc się rosołem z kostki. Do gotującego się rosołu dodajemy przyprawy i prawie cały zakwas ze słoika, wstrząśnięty i zmieszany. Gotujemy chwilę . Jeśli żurek jest za rzadki, mozemy go zagęścić mąką pszenną rozbełtaną widelcem z wodą.
Na patelni podsmażamy pokrojony boczek , dodajemy poszatkowaną cebulę, na koniec białą kiełbasę w plasterkach . Na talerz wkładamy obrane i pokrojone w plastry ziemniaki w mundurkach, połówki jajka na twardo , nalewamy żurku i dodajemy kiełbasę z boczkiem i cebulą. I jedząc wspominamy trudne czasy, kiedy radością było, jak do żurku znalazły się skwarki ze słoniny… Smacznego!
A teraz dla odmiany trochę współczesności : taką piękną kawę podają m. in. w jednej z kawiarni w Starym Browarze w Poznaniu. Pani robi wzorek przesuwając pojemnik z mlekiem w przód i w tył nad kawą. Pijamy ją na spotkaniach z Agą, która odwiedza Poznań , bo studiuje tu podyplomowo. Ostatnio piłyśmy w sobotę. Ale to nie my robiłyśmy zdjęcia, tylko moja Córcia.
Źródło:http://grazynagotuje.pl/zurek-mojej-babci