Wykonanie
Wiosną lubię lżejsze ciasta. Pianka i
galaretka są dobrymi dodatkami. Tym razem upiekłam
biszkopt i urósł mi tak duży, że pod piankę i
galaretkę wykorzystałam tylko 1/3, a resztę przekroiłam na pół, przełożyłam
musem jabłkowym i posypałam po wierzchu
cukrem-pudrem z
kakao i
cynamonem. Mimo, że ten z
galaretką cieszył się dużym powodzeniem, temu z musem nie zdążyłam zrobić zdjęcia…
biszkopt , taki jak tutaj200 ml kremówkiłyżka
cukru-pudrułyżka
cukru z
waniliągalaretka pomarańczowa i cytrynowa
jabłka i duże
rodzynki z kompotuJak już wspomniałam, wykorzystałam 1/3
biszkoptu, tylko jeden blat. Włożyłam go z powrotem do formy.
Galaretkę pomarańczową rozpuściłam w szklance wrzątku,
cytrynową w przepisowych dwóch szklankach i studziłam dokładnie mieszając. Ubiłam
śmietankę z
cukrem-pudrem i
cukrem waniliowym , gdy
galaretka pomarańczowa zaczęła tężeć, wymieszałam z nią ubitą
śmietankę za pomocą trzepaczki- rózgi, wstawiłam na 5 minut do lodówki, żeby zaczęła zastygać, po czym wyłożyłam zastygającą na
biszkopt i wstawiłam placek do lodówki.Jako
owoce wykorzystałam
jabłka i
rodzynki ugotowane w kompocie. Teraz, kiedy zapasy z lata się kończą, gotuję często kompoty z
jabłek z różnymi dodatkami – m. in.
suszonymi owocami –
rodzynki też do nich zaliczam.Ułożyłam
jabłka i
rodzynki na
masie i zalałam cienką warstwą zimnej
galaretki cytrynowej. Gdy po kilkunastu minutach się „przykleiły”, wlałam resztę
galaretki i zastudziłam.Wyszedł a z tego lekki i orzeźwiający torcik. Polecam wszystkim na wiosnę.Smacznego !