ßßß Cookit - przepis na Sernik truskawkowo bazyliowy bez pieczenia

Sernik truskawkowo bazyliowy bez pieczenia

nazwa

Wykonanie

Wszyscy lubią letnie, soczyste i orzeźwiające desery . Jeśli jeszcze są zimne to tym lepiej. Dlatego przygotowując się do urodzinowego spotkania ze znajomymi pomyślałam, że kawałeczkowi sernika na zimno z owocami nikt się nie oprze.
Ale nie byłabym sobą gdybym nie pokombinowała. Z targu przyniosłam do domu łubiankę cudownych, słodkich truskawek. Opłukane, osączone, odstawiłam w misce na parapet żeby poczekały na swoją kolej a jednocześnie były pod ręką bo przecież z pustym żołądkiem gotuje się kiepsko. Spokojnie, było ich sporo więc wystarczy zarówno na sernik jak i dla mnie czyli truskawkowego żarłoka. Ale te cudne truskaweczki postawiłam akurat obok doniczek z ziołami i kiedy sięgnęłam po kolejny owoc przypomniałam sobie, że truskawki i bazylia to doskonałe połączenie smaków co sprawdziłam robiąc koktajl truskawkowo-ziołowy . Wyobrażałam sobie już dwa kolory sernika - jeden różowy od owoców a drugi zieloniutki i pachnący bazylią. Wiedziałam, że będzie ciekawie, w paski a dla niektórych zaskakująco.
Cóż mogę powiedzieć więcej. Gościom sernik bardzo smakował, chwalili a czego nie zjedli od razu zabrali ze sobą do domu. A ja wiem, że będę wracać do tego połączenia smaków i kolorów bo jest wyjątkowo udane.
Co jeszcze można zrobić z truskawek? Zobacz inne propozycje.
czas przygotowania: ok. 30 minut + kilka godzin wszystkich etapów chłodzenia
składniki:
SPÓD - 160 g ciasteczek owsianych z żurawiną
2 łyżeczki kakao naturalnego
60 g masła
MASA - 2 średnie jajka
80 g cukru
szczypta soli
500 g sera białego trzykrotnie zmielonego
6 łyżeczek żelatyny w proszku
80 ml wody
część truskawkowa - 250 ml musu truskawkowego
50 g cukru
1-2 łyżki soku z cytryny
część bazyliowa - duży pęczek bazylii
150 ml wody
50 g cukru
1-2 łyżki soku z cytryny
1 op. galaretki w proszku truskawkowej
400 ml wody
truskawki
SPÓD - ciasteczka połamałam i wsypałam do wysokiego pojemnika. Rozdrobniłam blenderem. Dodałam kakao, rozpuszczone, przestudzone masło i zblendowałam ponownie żeby składniki się połączyły. Wilgotną masę od razu przełożyłam do tortownicy śr.24 cm wyłożonej papierem do pieczenia. Wyrównałam i ugniotłam na dnie, odstawiłam formę do lodówki.
MASA - mus truskawkowy to po prostu świeże truskawki bez szypułek, zmiksowane blenderem razem z cukrem i sokiem cytrynowym. Podałam ich ilość objętościowo bo nie zważyłam owoców przed obróbką. Z bazylii oberwałam same listki. W rondelku zagotowałam wodę z cukrem i do gorącego syropu dodałam zieleninę. Odstawiłam na kilka minut a następnie zmiksowałam dodając jeszcze sok z cytryny. Ostudziłam.
Żelatynę zalałam w kubeczku zimną wodą a kiedy napęczniała podgrzewałam ją mieszając aż całkowicie się rozpuściła. Odstawiłam żeby nieco przestygła. Jajka umyłam dokładnie i sparzyłam. Wybiłam do miski. Dosypałam cukier i sól. Ubijałam aż powstała prawie biała, kremowa piana a cukier całkowicie się rozpuścił. Dodałam ser i zmiksowałam tylko tyle żeby połączył się z ubitymi jajkami na gładką masę, którą następnie podzieliłam na dwie równe części. Do jednej dodałam zmiksowane truskawki a do drugiej bazylię i wymieszałam dokładnie. Rozpuszczoną żelatynę też podzieliłam na połowę rozlewając do dwóch małych miseczek. Do jednej dodałam łyżkę masy serowo-truskawkowej, rozmieszałam i połączyłam z resztą masy mieszając energicznie i dokładnie. Drugą część w taki sam sposób połączyłam z masą serowo-bazyliową
Obie masy wylewałam naprzemiennie na zastygnięty ciasteczkowy spód w schłodzonej tortownicy. Wlewałam na sam środek po 4-5 łyżek masy jednego koloru na przemian z taką samą ilością drugiej. Co jakiś czas lekko postukiwałam całą formą o podłoże żeby masy ładnie rozpływały się na boki. Po zużyciu obu mas odstawiłam tortownicę do lodówki, na ok. godzinę, żeby sernik zastygł.
WIERZCH - galaretkę rozpuściłam w 400 ml wrzącej wody, odstawiłam do ostudzenia. Truskawki opłukałam, osączyłam dokładnie i po usunięciu szypułek pokroiłam na połówki. Kiedy sernik zastygł ułożyłam owoce na jego powierzchni i zalałam tężejącą już galaretką. Ponownie odstawiłam do lodówki, tym razem na przynajmniej kilka godzin, żeby całość dobrze stężała.
Sernik na zimno najlepiej zrobić dzień wcześniej przed planowanym podaniem i schładzać w lodówce przez całą noc żeby mieć pewność, że całość dobrze zastygnie.
Źródło:http://smacznapyza.blogspot.com/2015/06/sernik-truskawkowo-bazyliowy-bez.html