Wykonanie
Witam po dłuższej przerwie, wróciłam z nowymi inspiracjami i podróżami ;-)Powoli nadchodzi jesień, przynajmniej w Polsce.W mojej kuchni coraz częściej pojawiają się porcini czyli
prawdziwki.
Makaron z
prawdziwkami należy do moich ulubionych. Wspaniały kremowy sos, z posmakiem
białego wina, o pięknej beżowej barwie.Nie
będę ukrywać, że uwielbiam porcini(
prawdziwki).Od kiedy pierwszy raz spróbowałam tych
grzybów, zakochałam się w ich smaku.Mam też szczęście, bo mam przyjaciela, który często jeździ na
grzyby w Alpy, jego zdaniem
prawdziwki z Alp maja jeszcze lepszy wyostrzony smak.Często podrzuca mi
grzyby i jak zawsze robię risotto z
prawdziwkami lub
makaron z
prawdziwkami.Zwiedzając Włochy
jadłam je już z przeróżnym
makaronem.Klasyk ą są tagliatelle, ale mi najbardziej smakują pici czy strangozzi.Pici można zjeść w Sienie, natomiast strangozzi w regionie Umbria.
Makaron z
prawdziwkami jest idealnym daniem na obiad czy kolację w gronie rodziny.Wspaniały
makaron z posmakiem
białego wina i
pietruszki no i oczywiście
prawdziwków, które idealnie pasują do
makaronu.Zapraszam ;-)
Składniki dla 4 osób:500 g
makaronu (najlepiej pasują tagliatelle, scialatielli, pici czy strangozzi)500 g
prawdziwków1/2
cebuli1 ząbek
czosnku100 ml białego
wytrawnego wina1 łyżka
oliwysól i
pieprz do smaku
ser parmezan do smaku
pietruszkaPrzygotowanie:
Cebulę obieramy i drobno siekamy. W głębokiej patelni rozgrzewamy
oliwę z oliwek. Dodajemy ząbek
czosnku i wrzucamy
cebulę. Smażymy na średnim ogniu przez 3 minut, aż będzie szklista. Dodajemy
grzyby , podlewamy
winem. Doprawiam
solą i
pieprzem, przykrywamy przykrywką. Gotujemy 10 minut, dopóki
wino się nie zagotuje, aż
zrobi się pyszny sosik.
Makaron gotujemy w osolonej wodzie, następnie odcedzamy. Odcedzamy
makaron, zachowując trochę
wody z gotowania, na wypadek, gdyby sos był zbyt gęsty. Wrzucamy
makaron do sosu i mieszamy. Posypujemy
pietruszką.Ci co lubią posypują
serem parmigiano.Ja wole bez, lubię czuć w smaku tylko
prawdziwki.Podajemy natychmiast.Zapraszam do polubienia mnie na Facebooku lub google+, dziękuję za odwiedziny :-)