ßßß
Warsztatowo.W konkursie przeprowadzonym przez organizatorów FBF udało się zdobyć wyróżnienie, zatem znalazłam się w gronie 15 szczęśliwców, którzy załapali się na warsztaty kulinarne. Tematem przewodnim spotkania były bakalie, które użyczył sponsor - marka Bakalland. Przez około dwie godziny gotowaliśmy pod czujnym okiem Andrzeja Polana . Mieliśmy także okazję poznać ambasadorkę marki Bakalland - Kasię Bujakiewcz, która opowiedziała o swoich podróżach z egzotycznych zakątków świata m.in. plantacji żurawiny.
Na warsztatach gotowaliśmy podzieleni na pięć zespołów. W menu znalazły się obwarzanki krakowskie z twarożkiem morelowym, grzanki z boczkiem i żurawiną, łosoś smażony z brukselką, tarta malaga oraz mięsne szaszłyki ze śliwką. Mojemu zespołowi trafiło się mięsko, z czego szczególnie zadowolony był mój Połówek, bo oprócz robienia mi zdjęć, jako pierwszy miał okazję degustować szaszłyk :).
Kulinarnie.Jak zawsze organizatorzy zadbali także o nasze żołądki. Mimo, że przez warsztaty przegapiliśmy lunch, to zdecydowanie nie wyszliśmy głodni. Wręcz przeciwnie. Miłym akcentem, który doskonale dopełniał blogerskie pogawędki był także mocno schłodzony cydr. :) Jednak jak zawsze gwiazdą kulinarnych stoisk był Wedel, od którego każdy uczestnik konferencji otrzymał czekoladową butelkę. Ową butelkę każdy mógł też udekorować jadalnymi farbkami pod czujnym okiem Państwa Profus. Początkowo miałam pewne opory, bo moje zdolności manualno-plastyczne są raczej niewielkie, ale w końcu i ja stworzyłam swój malunek. Jak Wam się podoba?
Na zakończenie podaję przepis na danie, przy którym pracowałam na warsztatach:
Składniki:500 g mięsa mielonego z szynki2 łyżki stołowe bułki tartej100 g suszonych śliwek1 opakowanie boczku wędzonego w plastrach1-2 cebuleoliwa do smażeniasól, pieprzPrzygotowanie:Cebulę obieramy, kroimy w kostkę i szklimy na złoty kolor. Mięso łączymy z przesmażoną cebulą, solą oraz pieprzem. Dodajemy bułkę tartą. Dokładnie wyrabiamy jednolitą masę.Na patyczki od szaszłyków nabijamy śliwki, obtaczamy w mięsie i owijamy plastrami boczku. Gotowe szaszłyki smażymy lub pieczemy w piekarniku na złoty kolor. Podajemy w całości lub ściągamy z patyczków i kroimy w grube plastry.Smacznego!