Wykonanie
Dziewczyny na blogach kuszą pysznymi ciachami truskawkowymi, zwłaszcza moja
Droga Pieczareczka aż nie
mogę się napatrzeć. Wprawdzie u nas
truskawki dalej trzymają swoją dość wysoką cenę (cena nawet wyższa niż na początku sezonu
truskawkowego ) to już nie mogłam się dalej opierać. Na początek postanowiłam upiec to ciacho i wiecie co to najlepszy " Truskawczak" jaki
jadłam. Mój N. nie mógł się nachwalić a fakt, że zrobiłam go wieczorem a na drugi dzień można było zbierać jedynie okruszki samo
mówi o jego pyszności. Przepis z blogu
Pieczarka Mysia :D. Dzięki
Saruś za świetny przepis :)
Składniki :800 g
truskawek200 g
cukru pudru200 g miękkiego
masła4
jaja250 g
mąki1 łyżeczka
proszku do pieczeniaKruszonka :150 g
mąki75 g
masła75 g
cukruNajpierw przygotowujemy kruszonkę. Wstawiamy rondel na mały ogień, wrzucamy
masło. Kiedy się roztopi dodajemy
cukier, mieszamy, dokładamy
mąkę. Łączymy wszystko w jedną "papkę ", pozostawiamy do ostygnięcia.
Truskawki płukamy, osuszamy, odcinamy szypułki. Większe kroimy na pół.
Mąkę i proszek przesiewamy.
Masło ucieramy z
cukrem pudrem na puch. Dodajemy po jednym
jajku. Cały czas ucierając dodajemy partiami
mąkę. Mieszamy aż skałdniki dobrze się połączą w jednolitą masę.Ciasto wykładamy do torownicy o średnicy 24 cm lub blachy prostokątnej wysmarowanej
masłem. Na wierzchu układamy
truskawki a górę posypujemy kruszonką.Pieczemy w 180°C przez 60-70 minut. Jak przestygnie można posypać
cukrem pudrem.Smacznego :)