Wykonanie
Po intensywnym tygodniu nadszedł czas na równie (a może nawet bardziej?) intensywny weekend. Wstaję dość wcześnie rano, pomimo tego, że jest sobota, w miarę szybko doprowadzam się do stanu, w jakim można wyjść z domu, wcześniej nie zapominam oczywiście o porannej
kawie i pożywnym śniadaniu. Pakuję do
torebki dwa aparaty, wysokie obcasy na wieczór (w ciągu dnia zdecydowanie lepiej sprawdzają się ukochane, niebieskie vans'y) i wychodzę. Fryzjer, pierwszy dzień warsztatów fotograficznych, wieczorem rodzinna impreza. Dobrze, że ten dzień będzie pełen wrażeń. Jest szansa, że może chociaż na chwilę zapomnę o czymś, co od wczoraj nie
daje mi spokoju. Za głupotę się płaci. Szczególnie własną. Coś w tym jest.
/Przygotowany w Speedcook'u/Przepis (jedna porcja):4 łyżki
kaszy jaglanej1
marchewka1
jabłkogarść
suszonych daktyli250ml
mleka50ml
wody1
białko jajkaszczypta
soliszczypta
imbiruszczypta
cynamonuszczypta
kardamonuKaszę jaglaną podprażyć na patelni, aż do lekkiego zarumienienia. Do rondelka wlać
mleko i zagotować.
Marchewkę i
jabłko umyć, obrać, pokroić w plasterki, wrzucić do drugiego rondelka, dodać
suszone daktyle, zalać
wodą i dusić pod przykryciem, aż
marchewka,
jabłko i
daktyle będą miękkie (zajmie to około 10-15 minut). Gdy
mleko się zagotuje - wsypać
kaszę jaglaną i gotować na małym ogniu przez kilka minut, aż
kasza będzie odpowiednio gęsta (co jakiś czas mieszając). Gotową
kaszę zdjąć z ognia. Do naczynia miksującego przełożyć ugotowaną
kaszę jaglaną,
marchewkę,
jabłko oraz
daktyle. Dodać
cynamon,
imbir,
kardamon. Wymieszać: obroty 5, czas 2 minuty. W tym czasie ubić
białko jajka wraz ze szczyptą
soli na sztywną pianę. Gotowy krem jaglany przełożyć do miski, wymieszać delikatnie z pianą z
białka. Podawać.