Wykonanie
Bardzo się cieszę - dziś znów załapałam się na wspólne pieczenie w zacnym gronie. Tym razem obiektem naszego zainteresowania stały się muffiny wszelakie, przy czym głównym ich zadaniem było smakowanie dzieciom. Ja dzieci pod ręką żadnych nie mam, w związku z czym przetestowałam je na
Bracie (który dzisiaj do nas wrócił), D. i Najlepszym Sąsiedzie. Zjedli. Smakowało. Choć. D. wyciągał
cytryny i dawał je mi do zjedzenia.O samych muffinkach
mogę powiedzieć, że są pyszne. Delikatne i mięciutkie, odpowiednio wilgotne, słodkie od
miodu z wyraźną, kwaśną nutą w postaci plasterka
cytryny (który można pominąć, jeśli ktoś nie lubi tak ekstremalnych rozwiązań). Robiłam je już któryś raz, a dopiero dziś udało mi się je sfotografować. Jedne z najszybciej znikających muffinek u nas w domu! Nie mam pojęcia, w czym tkwi ich sekret - ale moje
serce podbiły błyskawicznie. Myślę, że ciekawym pomysłem byłoby wykorzystanie
pomarańczy zamiast
cytryny - będą słodsze, i być może dzieciom bardziej przypadłyby do gustu. Moim zdaniem, na aktualną
porę roku takie muffinki są świetne -
miód i
cytryna to rewelacyjne połączenie smakowe (a i witamina C się przyda...).Przepis znalazłam w Den store dessert & bagebog.Polecam serdecznie - są naprawdę rewelacyjne. Są też świetną bazą do modyfikacji - ja robiłam je na przykład z
truskawkami i
jogurtem truskawkowym, i też był pyszne.Za wspólne pieczenie serdecznie dziękuję -
Maggie, Shinju, Peli, Dobromile, Pluskotce, Emmie, Michałowi, Ani, Chantel oraz Pannie Malwinnie - bardzo mi się idea takiej zabawy podoba i mam nadzieję, że niedługo znów spotkamy się w wirtualnej kuchni.Muffiny
cytrynowe na
jogurcieSkładniki:(na 12 sztuk)suche:225 g
mąki pszennej2 łyżeczki
proszku do pieczenia1/2 łyżeczki
soli1 łyżeczka
kardamonumokre:120 g płynnego
miodu1
jajko300 ml
jogurtu naturalnegoskórka otarta z 1
cytryny70 ml
olejudodatkowo:6 cienkich plasterków
cytrynyMąkę przesiać z
proszkiem do pieczenia, wymieszać z
solą i
kardamonem.W drugiej misce ubić
jajko z
miodem. Dodać
jogurt i
skórkę cytrynową, wymieszać. Wlać
olej, połączyć.Wlać masę
jogurtową do
mąki, wymieszać tylko do połączenia składników.Masę przelać do formy wyłożonej papilotkami.W każdą muffinkę wcisnąć połowę plasterka
cytryny (skórką do góry).Piec w 180 st. C. przez 25-30 minut.Wystudzić na kratce.Smacznego!
Dzisiaj rano patrzyłam przez okno w wielkim zadziwieniu - nagle, po wczorajszej niemal
wiośnie, padał śnieg! Co prawda z deszczem, i nie zostawił po sobie żadnych śladów, ale to już zawsze coś. W końcu to już grudzień! Rok temu o tej
porze śnieg był wszędzie, ogromne zaspy niemal uniemożliwiały wyjechanie z domu, pomalowane mrozem szyby skrzyły się w ostrych promieniach zimowego słońca, policzki był czerwone po kilku minutach spędzonych na dworzu - zima w pełni! I, szczerze mówiąc, troszkę już za tym tęsknię - w końcu białe Święta to najpiękniejsze z możliwych.Też czekacie na śnieg...?