Wykonanie
W końcu mnie, niestety, dopadło. Pierwsze poważniejsze jesienno-zimowe przeziębienie. Głowa mi pęka, bolą mnie wszystkie kości, generalnie czuję się jak przejechana przez czołg. Tak ze trzy
razy. Łykam więc tabletki, w które zaopatrzyła mnie Mamunia,
piję okrutnie kwaśne roztwory, i mam nadzieję, że mi to pomoże. I to szybko, bo przedświątecznych
planów mamy sporo, a czasu niewiele. Kolejne przepisy na różne świąteczne
ciasteczka i pierniczki czekają w kolejce, wypadałoby przetestować też jakieś ciacha, bo przecież nie tylko
ciasteczkami człowiek żyje. O lepieniu pierogów nawet nie wspomnę, bo do tego potrzeba mnóstwo cierpliwości i wytrwałości, których mi aktualnie zdecydowanie brakuje...I choć w tej chwili nie
mogę nawet patrzeć na jedzenie, nawet słodkie, Wam chcę zaproponować sernik, który nas swoim smakiem niedawno zupełnie obezwładnił. To zdecydowanie jeden z najlepszych serników, jakie
jadłam! Idealnie kremowy, gładki, delikatny. Słodko-
waniliowy, z kwaśno-cierpkim musem
żurawinowym. Kiedy tylko zobaczyłam go na Moich wypiekach wiedziałam, że muszę taki zrobić. Uwielbiam świeżą
żurawinę za jej wyjątkowy smak, to na nią czekam z utęsknieniem. Tak jak przepadam za
rabarbarem i głównie na niego czekam wiosną, tak zimą
żurawina jest moim zdecydowanym faworytem. Świetnie komponuje się z miękkimi, słodkimi ciastami ucieranymi, rewelacyjnie pasuje do
drożdżowego, a i z sernikiem tworzy wyjątkowo zgrany duet. Próbowałam tego połączenia wcześniej, a sernik Doroty wygląda po prostu obłędnie. Musiałam go zrobić. Nie zwlekałam długo, i bardzo się z tego cieszę, bo, jak
pisałam wcześniej, oczarował nas nie tylko wyglądem, ale też smakiem. Będzie cudowną ozdobą wigilijnego stołu - jeśli znudziły się Wam tradycyjne serniki, albo po prostu lubicie nowości, zróbcie koniecznie! A jeżeli w Święta stawiacie na tradycję - zróbcie teraz. Może zmienicie zdanie...?
Składniki:(na tortownicę o średnicy 20 cm)spód:160 g
ciasteczek oreo z nadzieniem30 g
masłamasa serowa:300 g
serka kremowego200 g
serka mascarpone250 ml
śmietany kremówki (38%)165 g
cukru3
jajka2 łyżeczki ekstraktu z
wanilii3 łyżki
mąki pszennejmus
żurawinowy:300 g
żurawiny (świeżej lub mrożonej)110 g
cukrusok z 1/2
cytryny3 łyżeczki
żelatyny2 łyżki zimnej
wody300 ml
śmietany kremówki (38%)
Ciasteczka razem z nadzieniem dokładnie pokruszyć.
Masło rozpuścić, przestudzić, wymieszać z
ciasteczkami. Dno tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia, następnie ugnieść na spodzie
ciasteczka. Schłodzić w lodówce w czasie przygotowania masy serowej.Oba
serki, kremówkę,
cukier,
jajka, ekstrakt i
mąkę zmiksować na gładką masę, tylko do połączenia składników.Przełożyć na schłodzony spód.Piec w 150 st. C. przez 60-75 minut.Ostudzić w zamkniętym piekarniku. Można schłodzić w lodówce przed nałożeniem musu.
Żelatynę namoczyć w zimnej wodzie.
Żurawinę (mrożonej nie rozmrażać) umieścić w garnuszku z
sokiem z cytryny i
cukrem. Gotować pod przykryciem, aż
żurawina popęka. Przetrzeć przez sitko, mus wymieszać z napęczniałą
żelatyną. Ostudzić.Kremówkę ubić na sztywno. Partiami dodawać do całkowicie ostudzonego musu, delikatnie mieszając.Mus wyłożyć na sernik. Schłodzić przez 12 godzin przed podaniem.Smacznego!W następnym
poście znów powrócimy do tematu
ciasteczek. Nic nie poradzę na to, że zbliżające się Święta tak na mnie działają...