Moje ostatnie zapasy ubiegłorocznych truskawekznalazły się w dzisiejszym deserze.Na pewno słyszeliście o malinowym lustrze Ewy Wachowicz.Ja proponuję truskawkową wersję,ale bez jajek, zbliżoną do przepisu z Moich Wypieków.Deser jest cudownie kremowy i pachnący latem, w zbliżającym się sezonie truskawkowym, będzie jak znalazł :)Składniki: (na tortownicę o śr. 23 cm)500 g mrożonych truskawek500 ml śmietanki 30%1/2 szkl. cukrusok z 1/2 cytryny1,5 łyżki żelatyny w proszkuponadto:2 galaretki truskawkowe10 podłużnych biszkoptówczekoladowychSposób wykonania:Zamrożone truskawki umieścić w garnuszku. Dodać cukier i sok z cytryny. Gotować do momentu rozgotowania się truskawek. Zmiksować i przetrzeć przez sito, by pozbyć się drobnych pesteczek.Żelatynę rozpuścić w minimalnej ilości gorącej wody. Dobrze wymieszać, by nie było grudek. Dodać do podgrzanego musu truskawkowego i energicznie wymieszać. Odstawić do ostudzenia.Schłodzoną śmietanę ubić na sztywno. Dodawać po 1 łyżce musu truskawkowego, delikatnie mieszać.Dno tortownicy wyłożyć biszkoptami. Wylać masę truskawkową. Wstawić do lodówki do stężenia.Galaretki rozpuścić w 800 ml gorącej wody. Lekko tężejące wylać na wierzch deseru. Ponownie wstawić do lodówki, by zastygły galaretki.Udekorować świeżymi owocami.Smacznego :)