Wykonanie
Mojemu
Synkowi zebrało się na wyznania :) Uśmiałam się przy tej okazji jak
norka. Posłuchajcie:- Mamo, mamo Ty jesteś najlepszą moją mamą na świecie...- Tak, ale innej mamy nie masz, więc oczywiście że tak. Jestem najlepszą Twoją mamą :))- Mamo, ale wiesz ja cię nigdy nie opuszczę.W tym momencie tłumaczę 6-latkowi: - Ale wiesz, jak będziesz taki duży jak tata to będziesz miał swoją żonę i pewnie swoje dzieci, które będą dla Ciebie ważniejsze ode mnie i taty.Mały po chwili zastanowienia:- No dobra, ale pod warunkiem że żona upiecze mi takie dobre ciasto.O, widzicie? W pewnym wieku facetom wcale wiele do szczęścia nie trzeba :))A z drugiej strony chyba lepszej rekomendacji dla ciasta być nie może, także Wam gorąco polecam, a za przepis serdecznie dziękuję Flusso .
Biszkopt:4
jajka20 dag
cukru18 dag
mąki (dałam
tortową)2 łyżki
kakao1 łyżeczka
proszku do pieczeniaszczypta
soli4 łyżki zimnej
wodySkładniki na krem:800 g
śmietany kremówki 30%4 łyżki
cukru pudru (jeśli lubicie można dać więcej)20 g
cukru waniliowego (z prawdziwą
wanilią)4 łyżeczki
żelatyny1/2 szklanki gorącej
wodysok z wyciśnięty z 1/2
cytryny (opcjonalnie, ja dodałam bo taką
śmietanę właśnie lubię)Dodatkowo:
konfitura z
czarnej porzeczki ( ja nie dodawałam, a szkoda :))do nasączenia użyłam: mieszanki z 2 łyżek białego
rumu, 4 łyżek
wody, 1 1/2 łyżeczki
cukru i ok. 1/2 łyżeczki
soku z cytrynyPolewa czekoladowa:2
czekolady (takie po 100 g, u mnie gorzkie)1/4 szklanki
mleka ( ja dałam troszkę więcej ok. 1/2 szklanki)Piekarnik nagrzewamy do temp. 160 st. C.
Białka oddzielamy od
żółtek, następnie
białka ubijamy z dodatkiem szczypty
soli na sztywną pianę. W dalszym ciągu ubijając dodajemy po trochu zimną
wodę, a w następnej kolejności po łyżce
cukru.Do piany z
białek dodajemy po 1
żółtku delikatnie mieszając, ja ubijałam mikserem na najwolniejszych obrotach.W oddzielnym naczyniu mieszamy
mąkę z
kakao i
proszkiem do pieczenia. Przesiewamy przez sitko małymi porcjami do masy jajecznej i delikatnie mieszamy łyżką aż do połączenia składników.Ciasto przelewamy do blaszki (20 x 30 cm) wyłożonej papierem do pieczenia i pieczemy w nagrzanym piekarniku przez ok. 20 -25 min. Warto sprawdzić dla pewności patyczkiem.Ciasto pozostawiamy do zupełnego ostygnięcia, a wystudzone należy przekroić na dwa blaty.
Żelatynę rozpuszczamy w 1/2 szklanki gorącej
wody. Pozostawiamy do zupełnego ostygnięcia ale tak by była jeszcze płynna.
Śmietanę ubijamy na sztywno, pod koniec dodając
cukier puder i
sok z cytryny. Na końcu powoli, cieniutkimstrumyczkiem dodajemy
żelatynę, jednocześnie cały czas miksując na najniższych obrotach.Dolny blat delikatnie nasączamy, ewentualnie smarujemy cieniutko
konfiturą i wykładamy
bitą śmietanę. Ja pozostawiłam tak około 1/4 do posmarowania cienką warstwą górnego blatu i do dekoracji.
Śmietanę przykrywamy drugim blatem, który lekko dociskamy i wyrównujemy brzegi. Górny blat również odrobinę nasączamy. Smarujemy cieniutką warstwą
śmietany.Dekorujemy
polewą czekoladową i kleksami
bitej śmietany.
Polewa czekoladową możecie zrobić z dowolnego przepisu lub wypróbować na przykład ten, albo zrobić tak jak zaproponowała Flusso. Ja zrobiłam tym razem tak jak poniżej i polewa wyszła rewelacyjna.
Czekoladę bardzo drobno posiekać lub zetrzeć na tarce o grubych oczkach.
Mleko zagotować i gorącym zalać
czekoladę. Bardzo dokładnie wszystko mieszamy aż do całkowitego rozpuszczenia
czekolady. Jeśli nie wszystko się rozpuści można dolać odrobinę
mleka i pomóc podgrzewając
czekoladę na wolnym ogniu. Polewę lekko przestudzić i płynną wyłożyć na ciasto.Ciasto chłodzimy przez kilka godzin w lodówce.Smacznego ;)