Wykonanie
Niedawno przygotowałam dla nas eksperymentalny
chleb z samej gryki (przepis znalazłam tutaj). Wymagał trochę cierpliwości - gryka musiała leżakować i kiełkować... Zainspirowało mnie to do kilku eksperymentów z gryką. Postanowiłam do naszego codziennego
chleba dodać namoczoną przez noc (i jeszcze kilka godzin) grykę oraz do jednego bochenka dodatkowo
orzechy i
daktyle.
Chleb wyszedł wspaniały :) Szczególnie ten w wersji z
orzechami i
daktylami...Składniki (na 3 bochenki, forma keksowa):aktywny zakwas żytni, ok 1 szklanki9 szkl
mąki razowej orkiszowej3 filiżanki niepalonej gryki6 szkl
wody przegotowanej i ostudzonej2 łyżki
soli morskiej lub himalajskiej (drobnej)dodatki: garść
orzechów włoskich, garść
daktyli suszonych (niesiarkowanych)Dzień przed pieczeniem aktywuję zakwas - wyciągam go z lodówki, dodaję 3-4 łyżki
mąki i mniej więcej tyle samo
wody. Mieszam i odstawiam do rana. Grykę zalewam 2 szklankami
wody i odstawiam.Następnego dnia rano zakwas przekładam do dużej miski, dodaję 4 szklanki przesianej
mąki orkiszowej razowej oraz 2 szklanki
wody. Mieszam i odstawiam pod przykryciem (przykrywam miskę lnianą ściereczką) na 3 godziny.Po tym czasie ponownie dodaję 4 szklanki
mąki i 2 szklanki
wody. Mieszam i znów odstawiam pod przykryciem na 3 godziny.Następnie miksuję w blenderze kielichowym grykę wraz z
wodą, w której się moczyła i z dodatkiem
soli. Powstałą masę dodaję do ciasta wraz z ostatnią szklanką
mąki. Mieszam dokładnie i ... odstawiam na 3 godziny :)Formy keksowe natłuszczam i obsypuję
mąką lub
sezamem. Wypełniam przygotowanym
ciastem chlebowym. Do jednej porcji ciasta dodaję posiekane
daktyle i
orzechy. Foremki odstawiam do wyrośnięcia na ok. 3 godziny. Po tym czasie piekę w piekarniku nagrzanym do 250 stopni przez 15 minut; następnie zmniejszam temperaturę do 200 stopni (na kolejne 15 minut), po czym zmniejszam temperaturę do 150 stopni i piekę
chleb jeszcze przez 30 minut. Po wyjęciu z foremek studzę na kratce. Kroję po całkowitym wystudzeniu.