Wykonanie
W ostatni dzień karnawału u nas pączki :) Tak, wiem,wiem że nie możecie już na nie patrzeć,ale w tłusty czwartek nie było czasu i zjadłam ich tylko 3 ;) Dzisiaj zamierzam poprawić wynik w ilości ich zjedzenia :D Wyszły pulchniutkie i mięciutkie, zatem nie będzie żadnego problemu ;) Jeszcze zdążycie je usmażyć:) Zatem zapraszam do pracy :)
Składniki na ok. 36 pączków:500 g
mąki50 g
drożdżyłyżka
cukruszklanka
mleka6
żółtek120 g
masła100 g
cukru pudruszczypta
solimarmoladaolej słonecznikowySposób przygotowania:Zaczynamy od rozczynu. Odmierzamy dokładnie ilość
drożdży,rozkruszamy je i rozcieramy z
cukrem.Dodajemy łyżeczkę
mąki i wlewamy wcześniej podgrzaną szklankę
mleka.Tak przygotowany rozczyn odstawiamy w ciepłe miejsce na 10 minut ( kiedy jego powierzchnia się wybrzuszy tzn. że jest już dojrzały)Do rozczynu dodajemy ubite wcześniej
żółtka z
cukrem pudrem, przesianą
mąkę, roztopione i ostudzone
masło.Wszystkie te produkty powinny
mieć taką samą temperaturę.Całość dokładnie ubijamy. Ja zmiksowałam w robocie kuchennym.Ubite ciasto odstawiamy do wyrośnięcia .Następnie ciasto dzielimy na mniejsze kawałki.Kolejno wałkujemy placek o grubości ok. 1 cm i wycinamy szklanką pączki.Odstawiamy ponownie na ok. 10 minut.Wrzucamy na rozgrzany tłuszcz i smażymy do czasu,aż pączki nabiorą brązowego koloru.Można również każdy z wyciętych pączków nadziać
marmoladą i sklejać,ale ja ułatwiłam sobie pracę :) Usmażone pączki nadziewałam po ich ostygnięciu.Posypujemy
cukrem pudrem albo lukrem.Smacznego :)