Wykonanie
Zaczynam od…….poniedziałku, początku miesiąca, nowego roku, jutra. Jak zazwyczaj kończycie to zdanie?Jak Twoje tegoroczne postanowienia noworoczne? Udało się wprowadzić w życie, a może nawet utrzymać? Jeśli nie to ten tekst jest dla Ciebie.Chcesz zacząć ćwiczyć i zdrowo się odżywiać, ale ciągle brakuje Ci motywacji? Próbowałeś już wiele
razy i Twój zapał szybko stygł? A może zawsze kończy się tylko na planach i „ostatnim obżarstwie” przed dietą? Jeśli tak się dzieje proponuje na początek zastanowić się jakie jest Twoje źródło motywacji. Czy jest ona wewnętrzna – oparta na własnej chęci zmiany, zadbania o swoje zdrowie i ciało, przekonanie o słuszności tego przedsięwzięcia, czy też zewnętrzna – bo koleżanki też tak robią, bo chłopak będzie zadowolony, bo fajnie nosić mniejszy rozmiar, bo nie chcę odstawać. Może wcale nie masz ochoty nic zmieniać? Zastanów się co tak naprawdę sprawia, że nie możesz zacząć. Dużo łatwiej zająć się zidentyfikowaną przeszkodą.Zwykle są dwie strategie rozpoczynania aktywności i diety. Jedni lubią szybkie zmiany, wszystko na raz, innym trudno wprowadzić zmiany z dnia na dzień.Jeśli należysz do pierwszej grupy określ swój cel. Pamiętaj, aby był on realny, ale również wystarczająco ambitny – żeby jego realizacja sprawiała Ci satysfakcję i napawała dumą. Możesz rozpisać
plan treningowy, zaplanować jadłospis – w zależności od czego Twoja zmiana dotyczy. I działaj! Najlepiej od teraz! Nie czekaj do poniedziałku, do sylwestra, aż kupisz modny strój na siłownie, nowe garnki. Zacznij działać z tym, co masz a
braki sprzętowe uzupełniaj w
między czasie.Dla osób z grupy drugiej świetnym rozwiązaniem jest metoda małych kroków, zwana metodą Kaizen. Polega ona na wprowadzaniu małych zmian, które nie powodują
lęku i
oporu, a następnie stopniowe zwiększanie trudności. Bieganie możesz zacząć od wychodzenia na spacer 3
razy w tygodniu na 10 min. Jeśli to za dużo wychodź w dresie przed klatkę. Zdrową dietę możesz rozpocząć od codziennego jedzenia śniadania, picia ciepłej
wody z
cytryną co rano, albo od odkładania ostatniego kęsa
ciastka. Sam oceń co będzie adekwatne do Twoich możliwości. Oczywiście, w tym przypadku efekty będą widoczne znacznie później, ale jeśli ma być to zmiana na zawsze, a nie tylko kolejny zryw, może warto poczekać.Są również dodatkowe uniwersalne sposoby motywacji dla każdego.Idź na siłownie zaraz po pracy, aby uniknąć momentu kiedy Twoje pośladki połączą się z kanapą, a pilot zawładnie umysłem. Jeśli nie chce Ci się nosić torby treningowej do biura postaw ja zaraz przy wejściu do mieszkania, daleko od kanapy:)Rozpisz sobie wszystkie posiłki i najlepiej noś je ze sobą w pudełkach, aby uniknąć szybkiego „czegokolwiek” na
mieście.Zamiast na burgera lub
kawę umów się ze znajomymi na wspólny trening. Tak też można porozmawiać , a przy okazji miło spędzić wspólny czas.Ustaw sobie budzik przypominający o regularnych posiłkach lub wyjściu na trening.Umów się z kimś bliskim, że będziesz go informował o tym, że zrealizowałeś swój
plan,a najlepiej
róbcie to razem.Jeśli nie lubisz biegać nie zmuszaj się do tej formy aktywności tylko dlatego, że jest modna. Wybierz coś co sprawia Ci radość. Możliwości jest wiele: basen, sztuki walki, joga…. co tylko przyjdzie Ci do głowy.Nagradzaj się za osiągnięcia. Proponuje żeby nie był to wielki kawałek ciasta, albo tabliczka
czekolady raz w tygodniu. Może coś nie związanego z jedzeniem np. teatr, spacer, masaż, jakiś drobiazg?To tylko kilka sposób dzięki którym możesz wprowadzać skuteczne zmiany. Pamiętaj, że dzięki nim możesz zadbać o swoje zdrowie, lepsze samopoczucie i piękną sylwetkę. A teraz zastanów się co możesz zrobić już dziś, aby nie czekać do jutra, poniedziałku……Powodzenia!Iwona