Wykonanie
Jak wiecie, oprócz przepisów na pasztety, kolekcjonuję też przepisy na smaczne pasty. Od kiedy nie jadamy żadnych
serów ani
twarożków, stanowią one bardzo ważny element w naszej kuchni. Gotowe pasty ze sklepu kupowałam tylko na początku, aby zobaczyć jakie są, jak smakują i jaki mają skład. Wtedy też nie miałam jeszcze opracowanej rutyny. Po latach sięgania do lodówki po
żółty ser, musiałam wyrobić sobie nowe przyzwyczajenie, czyli miksowanie. Większość past, które w tej chwili przygotowuję robi się bardzo szybko i z bardzo małej ilości składników. Tak też jest dziś.Bardzo lubimy
serca karczochów, ale często zdarza się, że znajdują się w nich nieco twardsze włókna, co nas zawsze do nich zniechęca. Smak uwielbiamy, więc zmiksowanie ich jest idealnym rozwiązaniem. Tak więc, dziś zmiksowałam kilka
serc ze słoika wraz z
tofu naturalnym. Właściwie te dwa składniki już wystarczą, ale można sobie nieco wzbogacić smak dodając garść świeżych
ziół. U mnie
bazylia,
pietruszka i
szczypiorek. Smarowidło wyszło pyszne, zachęcam do spróbowania. Świetnie pasuje do
wafli ryżowych, polecam, szczególnie jeśli unikacie glutenu. Przepisu dziś nie podaję, bo na dwa składniki?