Wykonanie
To nie był mój debiut lecz drugi raz kiedy to piekłam samodzielnie bułeczki. Po pierwszym razie uznałam, że wypiek
pieczywa mi nie idzie i powinnam dać sobie z tym spokój. Jednak te bułeczki są bardzo proste w przygotowaniu i nie można ich zepsuć. Szczerze - przepis Domi jest rewelacyjny i koniecznie powinniście go wypróbować. Zapraszam!


SKŁADNIKI: (na 6 dużych lub 8 mniejszych)- 630 g
mąki tortowej- 300 ml ciepłej
wody- 25 g świeżych
drożdży- 1 łyżeczka
soli- pół łyżeczki
cukru- 2 łyżki
oliwy- 1
białkoPRZYGOTOWANIE:
Drożdże kruszymy do wysokiej miski, dodajemy
cukier i łyżkę ciepłej
wody. Zostawiamy na 15 min by zaczęły pracować. Teraz dodajemy resztę składników i wyrabiamy gładkie, elastyczne ciasto rękoma, ok. 15 min (im dłużej tym lepiej). Ciasto w misce przykrywamy czystą ściereczką na ok. 1 godzinę by podwoiło masę.Przygotowujemy blachę i pokrywamy ją papierem do pieczenia. Po tym czasie ciasto dzielimy na 6 lub 8 części. Każdy kawałek rozgniatamy palcami na placek i formujemy sakiewkę, układamy
bułki zwinięciem do dołu (by na wierzchu była płaska część). Tępą częścią noża dość głęboko naciąć bułeczki i oprószyć
mąką, odstawić na pół godz przykryte ściereczką. Piekarnik nastawić na 200*C.
Bułki piec 20-30 min (zależy od ich wielkości) aż się zarumienią. Smacznego!

