ßßß
 
            
         Może ja jestem zbyt leciwa, ale nigdy nie lubiłam Dnia Kobiet i wciąż jakoś polubić nie mogę. Choć został utworzony na początku XX w. w hołdzie ofiarom walki o równouprawnienie, to jednak moje najsilniejsze skojarzenia z nim związane mają korzenie siermiężnie socjalistyczne. Goździk i rajstopy od rady zakładowej. Pamiętacie? Z filmów, autopsji, opowiadań mamy? Ech...kiedy to było! Lata płyną, obyczaje się zmieniają, a ten nędzny kwiatek i cieliste rajtki wciąż są dla mnie synonimem jakości tego święta. Cóż .... a skoro znów mamy 8 marca, to na pocieszenie upiekłam sobie całą blachę niewyspanych ciasteczek. Pomożecie? :-)źródło: I love bakeSkładniki:300g mąki pszennej50g mąki ziemniaczanej220g miękkiego masła100g cukru pudru + ew. dodatkowo do posypania po upieczeniu2 żółtka1 łyżeczka ekstraktu z waniliiszczypta solikilka łyżek marmolady lub gęstego dżemu w ulubionym smakuWykonanie:Masło ucieramy z cukrem do białości. Dodajemy kolejno żółtka oraz ekstrakt z wanilii. Krótko mieszamy, tylko do połączenia się składników. Obydwie mąki wraz z solą przesiewamy i dodajemy do masy. Mieszamy do uzyskania jednolitej, gładkiej konsystencji.Z otrzymanego ciasta formujemy nieduże kulki. W każdej robimy palcem dziurkę, najgłębszą jak się da. Ciasteczka układamy na blasze, wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy przez około kwadrans w temperaturze 180C, na złoty kolor. Następnie studzimy i wypełniamy wgłębienia marmoladą/dżemem. Kto chce, może dodatkowo posypać ciasteczka cukrem pudrem.Życzę Wam Smacznego! :-)
Może ja jestem zbyt leciwa, ale nigdy nie lubiłam Dnia Kobiet i wciąż jakoś polubić nie mogę. Choć został utworzony na początku XX w. w hołdzie ofiarom walki o równouprawnienie, to jednak moje najsilniejsze skojarzenia z nim związane mają korzenie siermiężnie socjalistyczne. Goździk i rajstopy od rady zakładowej. Pamiętacie? Z filmów, autopsji, opowiadań mamy? Ech...kiedy to było! Lata płyną, obyczaje się zmieniają, a ten nędzny kwiatek i cieliste rajtki wciąż są dla mnie synonimem jakości tego święta. Cóż .... a skoro znów mamy 8 marca, to na pocieszenie upiekłam sobie całą blachę niewyspanych ciasteczek. Pomożecie? :-)źródło: I love bakeSkładniki:300g mąki pszennej50g mąki ziemniaczanej220g miękkiego masła100g cukru pudru + ew. dodatkowo do posypania po upieczeniu2 żółtka1 łyżeczka ekstraktu z waniliiszczypta solikilka łyżek marmolady lub gęstego dżemu w ulubionym smakuWykonanie:Masło ucieramy z cukrem do białości. Dodajemy kolejno żółtka oraz ekstrakt z wanilii. Krótko mieszamy, tylko do połączenia się składników. Obydwie mąki wraz z solą przesiewamy i dodajemy do masy. Mieszamy do uzyskania jednolitej, gładkiej konsystencji.Z otrzymanego ciasta formujemy nieduże kulki. W każdej robimy palcem dziurkę, najgłębszą jak się da. Ciasteczka układamy na blasze, wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy przez około kwadrans w temperaturze 180C, na złoty kolor. Następnie studzimy i wypełniamy wgłębienia marmoladą/dżemem. Kto chce, może dodatkowo posypać ciasteczka cukrem pudrem.Życzę Wam Smacznego! :-)