Wykonanie

Z zewnątrz chrupiąca i delikatna, z lekko ciągnącym się środkiem. Tak wygląda moja
beza idealna i jest idealna do przygotowania tego słynnego deseru. Pierwsza pavlova powstała w 1926 roku na cześć primabaleriny Anny Pawłowej, podczas jej tournee po Australii i Nowej Zelandii. Obydwa państwa do dziś spierają się o prawa autorskie do przepisu, a torcik mimo sędziwego wieku, zupełnie się tym nie przejmuje i niezmiennie wzbudza zachwyt wszędzie, gdziekolwiek się pojawi. Inspirację dla twórcy deseru stanowiła spódnica, w której primabalerina występowała w Jeziorze Łabędzim.
Beza pod kołderką z
bitej śmietany imituje warstwy tiulu, a
owoce udają róże, które zdobiły strój baletnicy podczas spektaklu. Te róże podobno były zielone, stąd w oryginale występowało
kiwi. Jednak dla mnie pavlova, to deser pełni lata, a w tej sytuacji, żadne
owoce nie spiszą się lepiej niż
maliny...:-).

Składniki na
bezowy placek o śr. 22-24 cm:
owoce:250-300g świeżych
malinbeza:4-5
białek200g
cukru pudru1 łyżeczka
mąki ziemniaczanej2 łyżeczki
białego octu winnegokrem:250g
mascarpone200ml
śmietanki kremówki 30 lub 36%
cukier puder do smakuWykonanie:
beza:Z
białek ubijamy pianę, w trakcie ubijania stopniowo wsypujemy
cukier ( nie robimy tego nigdy na samym początku, tylko czekamy aż
białka zaczną się już trochę przekształcać w pianę. ). Pod koniec wsypujemy
mąke i wlewamy
ocet. Całość krótko mieszamy, do połączenia się składników. Na papierze do pieczenia rysujemy
okrag o śr. 22-24 cm i jego środek wypełniamy
bezową masą.krem:
Śmietankę ubijamy, stopniowo dodając
cukier puder. Do ubitej dodajemy partiami
ser mascarpone i dokładnie mieszamy.instrukcja montażu:
Bezowy krążek pokrywamy obficie kremem. Wierzch dekorujemy, nie mniej obficie,
owocami.