Wykonanie
W tym roku na akcję Ptasi z Coś niecoś – Korzenny tydzień przygotowałam coś specjalnegoPrzeglądając blog przy porządkach trafiłam na wzmiankę z cytrynkach w
rumie, które mi bardzo smakowały. Postanowiłam zrobić swoją wersję wykorzystując macerującą się jeszcze pigwówkę ( przepis podam niebawem).Dla podniesienia aromatu dodałam
syrop akacjowy i trochę
cynamonu. Na pewno będą doskonałe do
herbatki nie tylko przy przeziębieniu a taki słoiczek, niekoniecznie z pigwówką, może być fajnym gwiazdkowym prezentemSparzone
cytrynycukier- ile lubiciepo dwie łyżki
syropu akacjowego na słoiczekpo łyżce- dwie pigwówki na słoiczekkawałki kory
cynamonu ( ok.2 cm)Sparzone i wyszorowane
cytryny kroimy na plasterki, zostawiając końcówki. Do umytych i wyparzonych słoiczków wkładamy plasterki
cytryn, przesypujemy
cukrem , wkładamy
cynamon. Do każdego słoiczka wlewamy smakowy
alkohol i jeśli mamy
syrop z akacji lub kwiatów dzikiego bzu- to podniesie aromat i właściwości lecznicze. Zakręcamy suchymi zakrętkami i pasteryzujemy około 15 minut w garnku z
wodą do 3/4 wysokości słoiczków, wyłożonym papierem lub ściereczką i przykrytym pokrywką. Zostawiamy w wodzie pod przykryciem do ostudzenia, będzie ładniejszy kolor i mocniejszy aromat.
Z kotem się nie dzielimy- lepiej podarować taki jadalny prezent komuś , kto to doceni, zwłaszcza w zimowe wieczory. Ja przesadziłam z
cukrem i osiadł na dnie, myślę, że do
herbaty będzie jak znalazł. Jak i
cytrynki . A Frida nie dała się ruszyć z nasłonecznionego biurkaSmacznego i na zdrowie !