ßßß
pasta with vanilla-coconut milk
Pozornie niepozorna wariacja na temat dania, które ponoć dla kogoś było smakiem dzieciństwa. Ja po raz pierwszy zjadłam je około dwóch lat temu i chociaż rzadko do niego wracam, to ma ono niewątpliwie swój pewien urok. Dziś lekko zmieniłam smak mleka. Dziwnym trafem od jakiegoś czasu nie myślę o kupnie smakowych mlek, dziwnym trafem samemu można zrobić je w domu, i to nie tylko je, bo z zestawieniem tych dwóch smaków się nie spotkałam. Polecam spróbować, bo naprawdę nie zajmuje to wiele czasu, a efekt w pełni zadowala. :)Swoją drogą, mini-modyfikacje w moim opisie . Zdjęcia z wczorajszej sesji nie na blogu, nie publicznie, ale dodając je uznałam, że przyda się zmiana także w tych blogowych.
/1 porcja/- 40g drobnego makaronu- 300ml mleka- 3 kopiate łyżki mączki kokosowej- 1 łyżeczka syropu klonowego- 1/3 laski waniliiMakaron gotujemy według przepisu na opakowaniu. W garnku podgrzewamy mleko z mączką kokosową, cukrem oraz ziarenkami z 1/3 laski wanilii. Do ciepłego mleka wrzucamy ugotowany makaron i podgrzewamy jeszcze kilka minut, a następnie przelewamy do miseczki lub głębokiego talerza i podajemy.*w tym wypadku można po prostu zmielić na pył wiórki kokosowe