Wykonanie
SKŁADNIKI- 1 szklankę
mąki- 3/4 szklanki
rodzynek- 1/2 kostki
masła- 1/2 szklanki
cukru- 2
jajkaRodzynki najpierw namaczamy w misce z letnią
wodą, gdy namiękną odsączamy.
Masło ucieramy z
cukrem na jednolitą masę, po czym dodajemy
jaja, a następnie
mąkę. Na końcu do całości wrzucamy
rodzynki i mieszamy łyżką. Na blachę wyłożoną papierem do pieczenia lub posmarowaną tłuszczem i obsypaną odrobiną
mąki łyżką nakładamy ciasto i lekko spłaszczamy je ręką. Jedna łyżka to jedno
ciasteczko.
Ciastek nie należy układać na blaszce zbyt blisko siebie, bo podczas pieczenia zajmą nieco większą powierzchnię. Temperatura pieczenia to 190 stopni. Czas ok. 10-12 minut. Pieczemy aż
ciasteczka się ładnie zarumienią. Z podanego przepisu wychodzi ok. 30
ciasteczek.Zamiast
rodzynek możemy dodać
żurawinę albo do ciasta trochę
kakao i już mamy inną ich wersję.
Ciasteczka przechowuję w metalowej puszcze i specjalnie ozdobionym przeze mnie słoiku po
kawie. Nie wyszły za twarde i suche (takich nie lubię). I nawet M., nie przepadającego za
rodzynkami, nie musiałam do nich specjalnie przekonywać. Nie ma to jak domowe
ciasteczka :)
U mnie dzisiaj pochmurny jesienny dzień, ratuję się więc
kawą, a do niej słodkość jak znalazł. Mam nadzieję, że u Was piękniej i więcej słońca. Pozdrawiam. Ania :)Przepis zaczerpnęłam z Kuchni Polskiej, wyd. Ex Libris z 2005 r.