ßßß
Podobne misie można wykonać z wielu receptur na kruche ciasteczka, istotne jest, aby ciasto nie zawierało lub zawierało w niewielkiej ilości środek spulchniający, który powoduje rośnięcie ciasta i mógłby zaburzyć kształt misiów podczas pieczenia.Zachęcam Was do skorzystania z poniższego przepisu, gdyż miodowy smak misiów jest niepowtarzalny, a przepis wypróbowany, więc jeśli wykonacie poprawnie wszystkie czynności przygotowawcze, otrzymacie takie misie, jak na moich zdjęciach :)Z przepisu wychodzi około 35-45 małych misiów (w zależności od ich grubości).
Składniki:220g mąki pszennej100g cukru pudru80g masła30g miodu (u mnie gryczany)1 jajkodowolne orzechy (tyle, ile wyjdzie ciasteczek)
Wykonanie:- składniki powinny być zimne- mąkę przesiać, dodać cukier puder, posiekane na mniejsze kawałki zimne masło, miód (jeśli jest w postaci stałej, można go rozpuścić i przestudzić) oraz jajko- składniki wymieszać, zagnieść gładkie, jednolite ciasto- ciasto schłodzić w lodówce przez około 1 godzinę- schłodzone ciasto podsypać lekko mąką (nie za dużo, bo łapki misia nie będą się chciały przykleić do orzechów), jeżeli się klei, lub rozwałkowywać między dwoma kawałkami folii spożywczej- rozwałkować na grubość, w jakiej chcemy mieć ciasteczka (u mnie 3-5mm)- foremką wykroić misie, ułożyć je w niewielkich odstępach od siebie na blasze wyłożonej papierem do pieczenia
- wykałaczką zrobić w misiowych głowach dziurki - oczy i nos- na środku każdego misia ułożyć orzech, łapki podnieść do góry i przycisnąć lekko do orzecha tak, by wyglądało, że miś trzyma orzech w łapkach- uformowane ciasteczka schłodzić ponownie w lodówce (20-30 minut, w zależności od tego, jak bardzo ciasto zmiękło podczas formowania)- piekarnik rozgrzać do temperatury 170-180 stopni, piec około 10-12 minut- najlepiej sprawdzić, wyjmując jedno ciasteczko, czy już jest upieczone, gorące ciasteczka są lekko miękkie z wierzchu, ale po ostygnięciu twardnieją, by z kolei po dłuższym leżakowaniu w puszce lub w szczelnym pojemniku spożywczym ponownie skruszeć