Wykonanie
Zawsze lubiłam sękacz i zawsze byłam przekonana, że nie da się go wykonać w domu... Jakiś czas temu trafiłam na przepis na sękacz u Doroty i postanowiłam, że kiedyś przyjdzie taki czas, by go zrobić. Przyszedł i jest :) W smaku jest idealny... choć jego wygląd mnie nie zadowolił - jeślibym zrobiła go w mniejszej formie byłoby więcej warstw, a co za tym idzie - większy i lepszy efekt :) Ale mimo to jestem nim zachwycona! :)Potrzebujemy:- 200g miękkiego
masła,- 100g
cukru pudru,- 100g
cukru kryształ,- 7
jajek,- 60g
mąki pszennej,- 60g
mąki ziemniaczanej,- 0,5 łyżeczki
proszku do pieczenia,- szczypta
soli,- 1 łyżka ekstraktu z
wanilii,- 2 łyżki
spirytusu.Obie
mąki,
proszek do pieczenia i szczyptę
soli wymieszać w miseczce i odstawić.
Masło utrzeć z
cukrem pudrem na jasną masę, po czym dodawać po jednym
żółtku i ucierać.
Białka odłożyć do osobnej miski. Po dodaniu wszystkich
żółtek dodać ekstrakt z
wanilii i wymieszać. Dodać wymieszane
mąki i połączyć z masą
maślaną. Dodać
spirytus i krótko wymieszać.
Białka ubić ze szczyptą
soli, pod koniec ubijania dodać
cukier kryształ. Delikatnie wmieszać pianę do ciasta.Formę wyłożyć papierem do pieczenia. Nałożyć 3 łyżki ciasta i rozprowadzić cienką warstwą na dnie. Piec ok 5 - 7min w 200st z termoobiegiem, aż będzie złociste. Wyciągnąć, nałożyć kolejną warstwę ciasta i znów włożyć do piekarnika - i tak do skończenia ciasta. Wystudzić i smacznego!! :)