Wykonanie
Blog > Komentarze do wpisu« Pasztet myśliwegoChlebek orkiszowy Wiesława »
Otrzymałem pod choinkę to o czym jak nie marzy to na pewno myśli każdy domowy zadymiacz, czyli wędzarnię :-)Jest to kolejna wędzarnia w mojej „stajni” i mam nadzieję, że nie ostatnia. Mam już pięć wędzarni i cztery dymogeneratory,
trzech typów.Wędzarnia ta to Borniak model UW 150 w wersji zmodernizowanej i wykonanej z nierdzewni. Mam też borniaka UW-70 i Bradleya 6rack, ale były one często za małe. Ten model spełnia moje oczekiwania odnośnie wielkości komory wędzarniczej. Ma jak podaje producent 150l objętości.
To co zauważyłem w porównaniu do starszego modelu UW-70 to komora ma lepsze, mocniejsze zawiasy; ociekacz na ewentualne skropliny z otworu
dymowego z szaberkiem; grzałka posiada radiator.
Generator
dymu również jest zmodyfikowany. Teraz zrębki nie są spalane bezpośrednio na grzałce, a na osłonie nad grzałką.
Zauważyłem, że
ślimak podający zrębki ulega w mniejszym stopniu pokryciu zwęglonym drewnem. Ułatwia to czyszczenie i wydłuża czas pomiędzy czyszczeniami spirali. Ponadto wydaje mi się, że dym jest jakby łagodniejszy w zapachu, a wyroby są bardziej nasycone i wizualnie lepiej wybarwione.Tak wygląda to co ląduje po wędzeniu z generatora do miseczki:
W stosunku do wyrobów wędzonych w wędzarni tradycyjnej, gdzie spalam drewno pozbawione kory wędzonki mają inna barwę i smak oraz zapach.Nie wiem jak to określić, ale wyroby z borniaka są bardziej "dworskie", a z wędzarni tradycyjnej bardziej "chłopskie". Nie można powiedzieć, że jedne są lepsze od drugich.Wcześniej gdy używałem wędzarni szafkowych z generatorami jakie posiadam, to wędziłem zazwyczaj na zimno. Są one doskonałe do tego typu wędzenia. Z pieczeniem radziły one trochę gorzej niż wędzarnia tradycyjna. Jest to zrozumiałe ze względu na rodzaj źródła ciepła.Nową wędzarnie z uwagi na to, że jest tak ładnie wykonana postanowiłem ją postawić w nowej masarni która powstaje, czyli pod dachem. Zamierzam jeszcze nad nią zamontować okap kuchenny z wentylatorem, który będzie zbierał dym swobodnie wypływający z kominka wędzarni. Na razie, aby wypróbować wędzarnię podłączyłem kominek wylotowy rura Spiro do komina, jednak nie jest ona włożona do otworu, a przystawiona z pozostawieniem przestrzeni przez którą zasysane jest również powietrze z pomieszczenia. Taki sposób odprowadzenia spalin powoduje, że nie ma niepotrzebnego, dodatkowego ciągu w komorze wędzarniczej borniak, który zabierałby ciepło, dym i mógłby spowodować zapłon zrębek.
Pierwsze wędzenie padło na wędzonki z dzika peklowane na mokro z dodatkiem
serwatki. Wyroby po 10 dniowym peklowaniu ociekały przez dobę w pomieszczeniu o temp. 6 stopni. Następnie na hakach i w siatkach wędzarniczych trafiły do wędzarni borniaka.
Proces wędzenia w borniaku przebiegał następująco:I. Suszenie: włączone zasilanie dwóch grzałek, temperatura na termostacie 50 stopni, szyber kominka całkowicie otwarty, wentylator kanałowy włożony zamiast generatora. Czas ok. 30 min.
II. Wędzenie: włączone zasilanie jednej grzałki, temperatura na termostacie 40 stopni, szyber kominka pod kątem ok. 45 stopni, podłączony i włączony generator z zasypanymi zrębkami bukowymi . Czas wędzenia ok. 5-6h do uzyskania ładnej
pomarańczowo-żółtej barwy
Tak wyglądają wyroby po wędzeniu:
To ilość zrębek pozostałych po wędzeniu:
III. Pieczenie: włączone zasilanie dwóch grzałek; temperatura na termostacie 90stopni, szyber kominka zamknięty, generator wyłączony. Czas pieczenia do uzyskania w każdym kawałku
mięsa temperatury około 70stopni. Czas uzależniony jest od grubości wyrobów.
Tak wyglądały wyroby po pieczeniu:
Wrażenia po wędzeniu:- bardzo pozytywne- po osuszeniu zostawiłem wędzarnię i wędzonki na 3h, po powrocie stwierdziłem, że nic się nieprzewidzianego nie wydarzyło. Z uwagi na przepisy PPoŻ lepiej każda wędzarnię co jakiś czas dozorować.- wyroby, prawie same się wędzą, minimum zaangażowania ze strony zadymiacza- wyroby wyszły bardzo dobrze, aromat i smak znakomity, lecz inny niż w przypadku wędzarni tradycyjnej- objętość komory wystarczająca- zużycie zrębek chyba mniejsze niż przy starszym generatorze. Jeden zasyp wystarcza na 8-9h wędzenia i jeszcze coś zostaje w zasobniku
To przekroje wykonanych wyrobów:
Dodatkowo dołączam pomiary elektryczne takie wędzarni podczas cyklu wędzenia otrzymane od kolegi Krzysztofa
Mokwa:
Serdeczne podziękowania kol. Krzysztofowi za dokonane pomiary.Czuj dymniedziela, 10 stycznia 2016, beiotpoleć znajomemu »
śledź komentarze (rss) »TrackBackOstatnie wpisy
Mielonka z
dziczyzny – ...Peklowanie zalewowePeklowanie suche, solenie
Polędwiczki z warchlaka
Polędwica i
szynka z jeleniaChlebek orkiszowy WiesławaMój prezent gwiazdkowy 2015Pasztet myśliwegoRosół z
kaczkiDzika
kaczka wędzona_________________________ ____________________________________________________ __________________________ Licznik gości ____________________________ On-
line: _________________________Smaczne Zdrowe Wyroby DomoweWypromuj również swoją stronę ____________________________________________________ __________________________ __________________________ __________________________ __________________________ Zdjęcia i teksty na tej stronie są mojego autorstwa i zabrania się ich kopiowania, powielania i wykorzystywania do celów komercyjnych bez mojej zgody!!! Wykorzystanie przepisów oraz instrukcji mojego autorstwa znajdujących się na tym blogu w celach komercyjnych wymaga zgody autora!!!design by SenTineL
Wood.nPisz blog
zamów newsletter