Wykonanie
Zimowa
sałatka o ciekawym połączeniu. Jest wytrawnie oraz słodko zarazem. Myślę, że to zestawienie dla osób, które lubią łączyć w ten sposób smaki lub są ciekawie nowych
smakowych doznań, a tym samym kochają tak jak ja …
buraki !Jako towarzysza zapewniłam im
mandarynki – niezastąpiony zimowo-świąteczny smak, choć pewnie równie dobrze sprawdzi się tutaj
pomarańcza. Słodką nutę zapewniły nie tylko
cytrusy, ale przede wszystkim
syrop klonowy, z którym karmelizowałam zarówno
mandarynki jak i
buraki. Delikatnej gorzkości, a zarazem chrupkości temu daniu dodała oczywiście
sałata, a całość wykończył sos z tahini z zatarem, który idealnie współgra z tymi smaki, szczególnie
burakami. Szczerze polecam na lekkie zimowe kolacje, obiady czy też jako dodatek potrawy.

zimowa
sałatka – karmelizowane
buraki i
mandarynki z sosem z tahini z zataremwinter salad with caramelized beetroots and mandarines served with tahini sauce with zatarSkładniki:niewielka główka dowolnej
sałaty (tutaj Little Gem) lub innej
zieleniny np. szpinak/jarmużjeden spory
burak lub 2-3 mniejsze

2-3 większe
mandarynki2 łyżki
syropu klonowegosól (tu: himalajska różowa)
pieprzsos:łyżka tahini1/2 łyżeczki zatarułyżka
soku z cytrynypieprzopcjonalnie: szczypta
soli lub łyżeczka sosu tamari
Buraki upiec lub ugotować do miękkości. Następnie obrać i pokroić w kostkę.
Mandarynki obrać, nie kroić tylko rozdzielić na mniejsze cząstki. Na patelni rozgrzać łyżkę
syropu klonowego i karmelizować na początek
mandarynki (oddzielnie aby nie zabarwiły się
sokiem buraków). W tym czasie pokroić dowolnie
sałatkę i wyłożyć do miski. Gotowe
mandarynki przełożyć na
sałatkę, a na patelni rozgrzać kolejną łyżkę
syropu i karmelizować pokrojone
buraki. Doprawić je
solą oraz
pieprzem. W tym czasie można przygotować sos z tahini, po prostu mieszając wszystkie składniki ze sobą dodając
wodę, tak by otrzymać pożądaną konsystencję – polecam gęsty lecz lejący się, niczym kokosowa
śmietanka.
Buraki przełożyć na
sałatkę. Całość wykończyć sosem i podawać. SmacznegoCzas upływa, dni stycznia szybko mijają, za niedługo testy, a
potem powrót na uczelnię, kolejny semestr. Przyznam, że chętnie bym już się wybrała na zajęcia by zająć czymś myśli, nie tylko typową nauką do egzaminów i… Chętnie poszłabym też do pracy. Chętnie bym gdzieś pojechała, by poznać kolejny zakątek świata. Chętnie… no tak, zrobiłabym wiele i wiem, że wszystko zależy tylko ode mnie. Z jednej strony, nie jest łatwo, a z drugiej – życie jest tak fascynujące. Nigdy nie wiadomo co jeszcze się wydarzy. Z jak zawsze wyważonym spokojem, ale i odrobiną szaleńczej radości, czekam na to co przyniosą kolejne dni.Ciekawego i przyjemnego dnia!
