Wykonanie
Do Halloween pozostał tylko tydzień, dlatego osoby które planują na ten okres wyjątkowe wypieki powinny zacząć myśleć nad ozdobami już teraz by
potem nie zostawić wszystkiego na ostatnią chwilę. Mi wczoraj udało się dokończyć moje
czekoladowe czarne wdowy nad którymi pracuje od kilku dni. Z doświadczenia wiem, że tego typu ozdoby są bardzo słodkie i przeszłam miłe zaskoczenie, gdy okazało się, że
gorzka czekolada doskonale neutralizuje zawarty w
masie cukier. Ozdoby są znakomite i do tego doskonale się prezentują, warto je wykorzystać do babeczek lub intensywnie
czekoladowego ciasta. :) Do ich zrobienia zainspirowałam się zdjęciem. Oparłam się jednak tylko na wyglądzie, gdyż same składniki na przepis dobrałam sama, tak żeby było mi najwygodniej wykonać te cudeńka.Składniki:50 + 50 g
gorzkiej czekolady dobrej jakości*2 łyżeczki płynnej glukozy**1 łyżeczka
wodyokoło 1/8 łyżeczki czarnego barwnika w proszku lub żelu1 łyżka lukru królewskiego*1/8 łyżeczki czerwonego barwnika w żelu*podane ilości są większe niż potrzebne, jednak mniejsza ilość może zaburzyć proporcje i utrudnić pracę z masą. Do produkcji pajączków potrzebujemy naprawdę niewiele, dlatego nawet przy takiej ilości
czekolady, trochę jej pozostanie i można ją wykorzystać do innych ozdób lub zamrozić na inną okazję. Podobnie sytuacja wygląda z lukrem - jeśli przygotowujemy go samemu, tak jak ja to robię, warto go wykorzystać do pokrycia
ciastek (które upieczemy dzień wcześniej) lub wykonać ozdoby na papierze do pieczenia, które po wyschnięciu mogą długo leżakować i czekać na okazje. :)** przy produkcji
czekolady plastycznej stosuje się większą ilość glukozy niż podaje ten przepis. Jednak ilość tą zmniejszyłam ze względów
smakowych jak i praktycznych.
Czekolada z tego przepisu wychodzi idealna, plastyczna, a do tego świetnie twardnieje i się nie odkształca po pozostawienie w temperaturze pokojowej. Jest doskonała do późniejszej obróbki.Przygotowanie:Glukozę wymieszać z
wodą (najlepiej razem podgrzewając je lekko w mikrofali). Dodać czarnego barwnika, wymieszać i odstawić.50 g
gorzkiej czekolady rozpuścić w mikrofali w niewielkim pojemniku najpierw w 15-sto, a
potem 10-cio sekundowych odstępach, mieszając za każdym razem. Do rozpuszczonej
czekolady dodać glukozę z barwnikiem i
wodą i mieszać, aż
czekolada się zetnie. Powstałą masę wyłożyć na przezroczystą folię, szczelnie zawinąć i wstawić do lodówki na godzinę.
Czekoladę wyjąć z lodówki - powinna być bardzo twarda i krucha. Rozwinąć z foli i ugniatać dłońmi aż
zrobi się miękka i plastyczna, a kolor się wyrówna (nie jest to łatwe, ale wykonalne, masa zachowuje się jak modelina, na początku jest bardzo twarda i krucha, ale pod wpływem ciepła rąk i siły ugniatania staje się miękka i idealnie plastyczna). Z powstałej masy formować idealne kulki o średnicy około 0,5 cm. Odstawić do ponownego zastygnięcia.Pozostałą
czekoladę także rozpuścić w mikrofali (można dodać trochę czarnego barwnika do
czekolady lub barwnika w proszku) i przełożyć do grubej foli na mrożonki lub rożka z papieru do pieczenia. Worek ścisnąć by
czekolada znalazła się w
rogu, a następnie róg przyciąć nożyczkami by powstał otwór o średnicy 0,5-1mm.
Czekoladę wycisnąć na papier do pieczenia w kształcie korpusu, odwłoka i odnóży pająka. Na roztopioną
czekoladę z odwłoka położyć utworzoną wcześniej kulkę z
czekolady i poczekać do ostygnięcia. Zastygłe pająki odrywać bardzo ostrożnie od papieru -
czekolada jest wyjątkowo krucha.
Lukier wymieszać z czerwonym barwnikiem. Przełożyć do foli na mrożonki lub papieru jak w przypadku
czekolady. Wykonać otwór i wyciskać
lukier na pajączki, tworząc na odwłoku zdobienie w kształcie klepsydry. Pozostawić do ostygnięcia.
Pajączki są pracochłonne, ale warte swojej pracy. Należy zachowywać się z nimi bardzo ostrożnie, gdyż
czekolada pęka, stąd też proponuję wykonać zawczasu więcej figurek niż potrzebujemy. Kiedy jednak nie mamy zastępczego pająka, uszkodzoną wdowę można naprawić. Nagrzać koniec łyżki nad ogniem z zapalniczki lub palnika. Oderwaną nogę przyłożyć na sekundę do gorącego metalu i ponownie przytwierdzić do pajączka trzymając przez kilka minut.