Wykonanie
Śniadanie to najważniejszy posiłek w ciągu mojego dnia. Ze względu na tryb życia, który prowadzi moja rodzina godzina 7:30 to jedyna
pora gdy cała nasza trójka jest w domu i może spokojnie (i razem!) coś zjeść. Tradycję, którą wprowadził mój mąż odkąd razem zamieszkaliśmy to ciepłe śniadanie. Obojętnie co, byle ciepłe. Ma to swoje zalety bo od samego rana dostajemy energetycznego
kopa, który pozwala na przeżycie tego niemiłego uczucia jakim jest pójście do pracy. Od 4 lat nie wyobrażam sobie żeby tego ciepłego śniadania po prostu nie było. Wada jest jedna – nie chce się. Udowodnię jednak, że przygotowanie ciepłego śniadania nie będzie trwało dłużej niż 10 minut. Tyle samo zajmuje przygotowanie
kawy!
Składniki:5-6
croissantów (ja jak zwykle zrobiłam własne z przepisu, którego link znajdziecie TUTAJ ; ale można również kupić gotowe np w Lidlu)10-12 plasterków ulubionego
żółtego sera (u mnie morski lub gouda)10-12 plasterków
wędliny (ja użyłam gotowanej piersi z
indyka bo lubię gdy jest to
wędlina chuda)2-3
jajka ugotowane na twardo (8 minut w osolonej wodzie, zahartowane w zimnej i obrane)łyżka
masłaPiekarnik nagrzać do temperatury 180 stopni. Do podgrzania można użyć również mikrofalówki z grillem, opiekacza czy np beztłuszczowej frytkownicy np airfryer .
Croissanty przekroić w poprzek na pół. Posmarować
masłem (opcjonalnie). Na każdym położyć po 2 plasterki
sera i
wędliny.
Jajka pokroić i położyć po 2 plasterki na
wędlinie.Całość podgrzewamy w piekarniku przez 7-10 minut. W tym czasie robimy
kawę lub
kakao