Wykonanie
Dziś jest dobry dzień. Dla mnie i mojego piekarnika. Dla mnie, bo jestem w swoim żywiole pieczeniowym, dla niego, bo wypieki chyba wyjątkowo przypadły mu do gustu i zamiast upiec muffinki w 25 min, zrobił to w 12. Roladę (na którą przepis podam wkrótce) upiekł w 6 minut :) Smak muffinek mnie zaskoczył. Nie spodziewałam się wyrafinowanego smaku, bo nie dodałam żadnych niezwykłych składników. Okazuje się, że jeden
banan i pół szklanki coca-coli potrafią zdziałać cuda. Muffinki są puszyste jak nigdy dotąd, a smakują... och, jak one smakują! Rozpływają się w ustach! Jutro
będę robić do nich polewę, na którą przepis podam po weekendzie. Przepis na muffiny pochodzi z moich wypieków, ale wprowadziłam kilka modyfikacji.
Składniki na ok. 20 muffinek:- 200 g
mąki pszennej,- 160 g drobnego
cukru do wypieków (może być zwykły),- 2
jajka,- szczypta
soli,- 2 łyżeczki
proszku do pieczenia,- 4 łyżki
kakao,- 150 ml coca-coli,- 100 ml
oleju,- 1
banan.Wszystkie składniki mokre mieszamy trzepaczką. Składniki suche umieszczamy w oddzielnej misce. Łączymy zawartość obu naczyń (krótko, tylko do połączenia). Foremki do muffinek napełniamy masą, na początku tylko zakrywając dno (jak na zdjęciu poniżej). Do każdej wkładamy plasterek
banana, a następnie dopełniamy masą do 3/4 wysokości papilotki. Muffinki wstawiamy do rozgrzanego do 200 stopni piekarnika, pieczemy do suchego patyczka (wg przepisu ok. 25 minut; pieczemy najlepiej z funkcją termoobiegu). Studzimy na kratce. Smacznego!