Wykonanie
Chodzi o przygotowanie aromatycznej, kwaśnej, buraczanej esencji, na bazie której zrobimy naturalny, bardzo zdrowy, a przede wszystkim smaczny barszcz wigilijny. Bez konserwantów, sztucznych barwników i innych zdobyczy techniki. Sprawa nie jest trudna ani czasochłonna, więc do roboty.
składniki:1 kg
buraków czerwonych
czosnek,
sól,
ziele angielskie,
liść laurowysłoik/garnek o pojemności 3 l + coś do zabezpieczenia pojemnika od góry (gaza albo papier podziurawiony)
Buraki trzeba obrać albo dobrze umyć, pokroić w ósemki, wrzucić do słoika, dodać kilka pokrojonych ząbków
czosnku,
przyprawy, skórkę od
chleba (opcjonalnie). Zalać przegotowaną, ciepłą, lekko osoloną
wodą (ok. ½ łyżeczki na 1 l). Zabezpieczyć pojemnik gazą lub podziurawionym papierem, żeby zakwas „oddychał” i zostawić w tempe raturze pokojowej. Po ok. tygodniu zakwas jest gotowy – ma piękny, głęboki czerwony kolor i kwaskowaty smak. Trzeba go wtedy przecedzić, zlać do butelek (może być plastikowych), zakręcić i trzymać w lodówce aż do momentu, kiedy przerobi się go na barszcz.Uwagi praktyczne:1) jeżeli dodaje się skórkę od
chleba – dobrze jest zawinąć ją w kawałek gazy, wtedy się „nie rozleci”. Skórkę trzeba wyjąć po 2-3 dniach.2) barszczu na naturalnym zakwasie nie wolno doprowadzać do wrzenia, wtedy straci kolor i robi się brązowy.A jak z tego zakwasu przyrządzić wreszcie barszcz wigilijny? O tym napiszę, jak zakwas będzie gotowy.
źródło: https://www.facebook.com/pages/Chata-na-Bucniku/370272289772326?fref=ts