Wykonanie
Upał dziś taki, że nie chce się nic robić… Odpoczywam po wyprawie do Warszawy i Krakowa, gdzie m.in po kilku latach spotkałam się z Gosią z Trochę innej
cukierni i jej dziećmi, a z córką jadałam wegańskie przysmaki, m.in. Pod Norenami i w Novej Krovie.
Obiad dziś był szybki na grillu, o pieczeniu czegokolwiek nawet nie pomyślałam, ale znalazłam
jogurt i
śmietanę w lodówce,
owoców w ogrodzie do wyboru, do koloru, więc zrobiłam
lody. Bez maszynki, mieszane w zamrażalniku co pół godziny .200 ml kremówkimały
jogurt naturalnykubek
owoców ( czerwone i
czarne porzeczki,
maliny)
cukier według uznaniaUmyte
owoce przesypujemy
cukrem, ile lubimy, rozgniatamy widelcem i miksujemy lub nie ( mnie się nie chciało).
Śmietankę ubijamy na krem, dodajemy
jogurt i nadal ubijamy, dodajemy
owoce z
cukrem, mieszamy dokładnie.Wkładamy do pojemnika i do zamrażalnika. Mieszamy co 20-30 minut , najlepiej widelcem, napowietrzając. Po 2-3 godzinach
lody są gotowe.Posypałam je tartą
miętą, o której piszę tutaj . Na dzisiejszy upał nie ma nic lepszego ! Własnie niedawno opowiadałam na kulinarnej imprezie, że ja tę
przyprawę mogę dodawać niemal do wszystkiegoLubię też
miętowy kolor , szukałam ostatnio czegoś w nim na lato na http://www.sakolife.pl/, na upały nie ma, jak to
mięta.Smacznego !