Wykonanie
podejście pierwsze* (nie takie kremowe jak wyżej)
Prawie bez
mąki. Wilgotne, bardzo
czekoladowe w smaku. Pyszne. Przepis zakłada konsumpcję po nocy spędzonej w lodówce, my jedliśmy po kilku zaledwie godzinach i było naprawdę dobre. Brakowało do tego jeszcze
lodów waniliowych :) Oryginalny przepis tu .Składniki:200 g
gorzkiej czekolady o ok. 70 procentowej zawartości
kakao lub
czekolady do gotowania [użyłam
czekolady o zawartości 74%
kakao]90 g
cukru trzcinowego [użyłam 5 płaskich łyżek]200 g dobrego
masłatrzy
jajka1 nieco czubata łyżeczka
mąkiWykonanie:Pokruszoną
czekoladę oraz pokrojone na małe kawałki
masło włożyć do szklanej miski/garnka oraz rozpuścić na wolnym ogniu w kąpieli
wodnej nie doprowadzając do tego, by masa osiągnęła zbyt wysoka temperaturę. Często mieszać. Następnie wsypać
cukier, mieszać dokładnie kilka minut (ok. 5), aż
cukier się częściowo rozpuści. Zdjąć miskę z gazu.Do masy czekoladowej dodać rozbełtane
jajka, wymieszać dokładnie. Na koniec dodać lekko czubatą łyżeczkę
mąki.Tortownicę (u mnie 21 cm, moim zdaniem może być maksymalnie 24-25, bo ciasta jest mało) wyłożyć pergaminem do pieczenia, wlać masę. Piec w piekarniku w temperaturze ok 180 stopni przez ok. 25-30 minut (w zależności od piekarnika). Masa będzie ścięta, także w środku (sprawdzić patyczkiem). Mój piekarnik gazowy piekł 30 minut na górnej półce.Upieczone ciasto wyjąć z piekarnika, gdy ostygnie włożyć na noc do lodówki.Wyjąć z lodówki na kwadrans przed podaniem.*DOPISEK: UWAGI