Wykonanie
Ostatnio widziałam podobne na blogu Patyski (tu),a że robimy w domu takie często usłyszałam:Mamooo, cy to są nase zeeelkiiiiii??!!!:)Hmmm. Małe, urocze, zgrabne i smakowite...
galaretki.Nazywanie ich przez nas żelkami jest pewnym nadużyciem,ale działamy by tę kruchą
galaretkową strukturę zbliżyć do upragnionych dziecięcych, maleńkich i lekko gumowatych słodkości. Oczywiście będziemy na bieżąco zdawać relację z postępów.;)
Składniki:Dowolne
owoce lub
soki, u nas:
mangocytryna (kilka kropel do smaku
mango)sok z
malin (domowy)
sok winogronowy (też domowy)agar agar
Wykonanie:Mamy więc trzy kolorki.
Owoc mango zmiksuj na gładką masę z
wodą tak by w
sumie osiągnąć ilościowo pół szklanki przecieru
owocowego. Zagotuj w garnuszku, dodaj płaską łyżeczkę agar agar (żelki będą raczej twarde, jeśli preferujesz bardzo delikatne spróbuj użyć 1/2 łyżeczki).Wlej do silikonowych foremek na pralinki i pozostaw do stężenia w lodówce.Postępuj tak z tak z każdym "kolorem".:)Smacznego!
Ciao.:)