Wykonanie
Tak ja wiele osób ostatnio stałam się wielką fanką....
wosków zapachowych Yankee Candle :)Jako, że w moim
mieście nie ma sklepu Yankee Candle gdzie można kupić te świece i
woski to praktycznie odpuściłam ich zakup. W internecie ich szukać i zamawiać to mi się zupełnie nie chciało.Aż w końcu zupełnie przypadkiem znalazłam je...w Intermarche i kupiłam z czystej ciekawości.No i bum - zakochałam się!Następnie poszłam do chińskiego sklepu po kominek za który zapłaciłam aż całe 5 zł - ale po co mi droższy?W tym sklepie zapłaciłam za sztukę
wosku 8 zł.Pyszne, kuszące zapachy...

I skoro już zakochałam się w nich wraz z moją mamą zamówiłam więcej :) tym razem przez internet i za 6zł za sztukę.Przy zakupie powyżej 50zł wysyłka kurierem gratis - więc super okazja.

Na szybcika - o co w nich chodzi?Są to
woski zapachowe które rozpuszczamy w kominku zapachowym za pomocą podgrzewacza - świeczuszki.Odłamujemy 1/4
wosku i wkładamy ją do kominka. Tą porcję można palić trzykrotnie albo i nawet czterokrotnie, aż straci zupełnie zapach.Także taki jeden
wosk jest bardzo wydajny.Tak wygląda mój mega super kominek z chińskiego sklepu :)Gdy zgasimy świeczkę i
wosk wyschnie możemy go delikatnie podważyć i cały wyskoczy nam z miseczki. Możemy wtedy użyć innego zapachu :)

Co wybrałam?Zamówiłam
między innymi zapach babeczki waniliowej oraz
truskawki w
śmietanie.
Truskawka w
śmietanie pachnie niebiańsko, delikatnie...kremowo i
truskawkowo! PychaaaBabeczka Waniliowa pachnie delikatnym biszkopcikiem. Zalatuje trochę kruchym
ciasteczkiem.Zobaczymy jak się sprawdzi podczas palenia. Obawiam się że taki zapach na dłuższą metę może trochę drażnić ale zobaczymy :)

Kolejne zapachy to
cytryna i
czereśnia.
Czereśnie już maltretowałam i pachnie cudnie.
Cytrynowe pachną bardzo intensywnie :) te wybrała moja mama.

Zapach którego nie mogłam nie wziąć to zapach miękkiego kocyczka!Wzięłam aż cztery sztuki.Jest to mój faworyt - zapach kojarzący się z dzieciństwem, ze świeżością...z relaksem i spokojem.Dodatkowo ten zapach jest teraz w promocji i kosztuje zaledwie 4 , 50 :) dwa są dla mnie a dwa dla mojej mamy.

Dwie ostatnie nie związane z jedzeniem - Turkusowe niebo i Zapach Bzu :)Kwiat Bzu pachnie
bzem - i tyle :) wybrałam go mama.Moje jest natomiast Turkusowe niebo - pachnie mi on odrobinę delikatnym kremem...wpada trochę jakby w nutę zapachową dla mężczyzn. Na pewno fajnie odświeży każdy zakątek domu :)