ßßß
 Potrzebujemy:śliwki, najlepiej słodkie, z późnego zbioru.Czas przygotowania - 3 dni.Nic więcej, same śliwki.Śliwki myjemy, przekrawamy na pół i wyjmujemy pestki. Tak przygotowane owoce przekładamy do szerokiego garnka (im większa powierzchnia parowania, tym lepiej) o grubym dnie (żeby się nic nie przypalało.Dusimy przez 20 minut pod przykryciem, następnie zdejmujemy pokrywkę i smażymy. Im więcej wody odparuje, tym częściej śliwki trzeba mieszać.I tak pierwszego dnia smażymy przez 3-4 godziny, na małym ogniu, mieszamy drewnianą łychą.Tak samo drugiego dnia . Trzeciego dnia znowu podgrzewamy śliwki, ja już smażyłam je krócej. Gorące przełożyłam do wyparzonych wcześniej słoików i dokładnie zakręciłam pokrywką. Postawiłam dnem do góry i zostawiłam tak na kilka godzin.
Potrzebujemy:śliwki, najlepiej słodkie, z późnego zbioru.Czas przygotowania - 3 dni.Nic więcej, same śliwki.Śliwki myjemy, przekrawamy na pół i wyjmujemy pestki. Tak przygotowane owoce przekładamy do szerokiego garnka (im większa powierzchnia parowania, tym lepiej) o grubym dnie (żeby się nic nie przypalało.Dusimy przez 20 minut pod przykryciem, następnie zdejmujemy pokrywkę i smażymy. Im więcej wody odparuje, tym częściej śliwki trzeba mieszać.I tak pierwszego dnia smażymy przez 3-4 godziny, na małym ogniu, mieszamy drewnianą łychą.Tak samo drugiego dnia . Trzeciego dnia znowu podgrzewamy śliwki, ja już smażyłam je krócej. Gorące przełożyłam do wyparzonych wcześniej słoików i dokładnie zakręciłam pokrywką. Postawiłam dnem do góry i zostawiłam tak na kilka godzin.