Wykonanie
Dobrze, że ktoś, kiedyś wpadł na taki pomysł i wymyślił smoothie. Bo inaczej to co, taka sokowirówka? Osobiście nie przepadam, szczególnie za jej myciem :-) Poza tym połowę i to może nawet tę lepszą wyrzuca się. Może wy macie argumenty na rzecz sokowirówki, jeżeli tak, to mi napiszcie, może po prostu patrzę na to ze złej strony?Natomiast takie smoothie... Co ja wam dużo
będę pisać, też kiedyś myślałam:tyle to roboty, tyle kalorii... A tu się okazuję, ze roboty prawie wcale, a radości pełno. I witamin też.A co z tym, że niby takie rzeczy tuczą? Może i tuczą, ale
powiem wam, że o wiele bardziej tuczą jakieś niezdrowe batoniki. Jedząc lub pijąc zdrowe rzeczy, nie ma się tyle czasu na jedzenie tych, które nie dają nam żadnego pożytku. No to się nagadałam, teraz do dzieła :-)200 ml
kefiru200 ml
soku z grejfruta (oczywiście najlepiej wycisnąć świeży, za pomocą manualnej wyciskarki i własnych
mięśni)1
jabłko2 małe
marchewki1 łyżka
mioduMarchew i
jabłka obrać, pokroić na kawałki, wszystkie składniki wrzucićdo miksera (hm, chyba wiecie jakiego, takiego dużego kielicha z nożykami na dole) i zmiksować na gładko.
Jabłka można wrzucić nieobrane, tylko wyciąć gniazdka.Podawać od razu, wtedy smakuje najlepiej.