Wykonanie
Ostatnio zaniedbałam trochę bloga i jest mi smutno z tego powodu. Przed urlopem masę czasu pochłaniały mi przygotowania do wyjazdu, zaś od kiedy wróciłam z wakacji nie
mogę się jakoś zebrać do pisania. Chyba taki urok letnich dni, że zamiast siedzieć przed komputerem wolę po pracy pójść na spacer, pobiegać lub robić cokolwiek byleby nie stać przy garach. Obiecuję się jednak poprawić. Dziś mam dla Was przepis na
ogórki kiszone mojej mamy. Kiszenie
ogórków jest banalnie proste, wystarczy słoik,
koper,
sól i gruntowe
ogórków-polecam. Poza tym fajnie
mieć własne
przetwory na zimowe dni.Dziś będzie przepis opisowy, ponieważ podczas robienie
ogórków nie mam stałych proporcji, oprócz jednej ilości
soli na litr
wody, ale o tym później.Ja kiszę
ogórki w dużych 5 litrowych słojach. Kupuję
ogórki gruntowe na oko ( mniej więcej wiem ile
ogórków mieści mi się w jednym słoiku, jak kupię za dużo robię na obiad mizerię). Do tego kupuję wiązkę
kopru, główkę
czosnku, 2 korzenie
chrzanu oraz 2 liście
chrzanu ( jak mają, albo dodają do zestawu do kiszenia).
Ogórki dokładnie myję. Do umytych słoików na dno wkładam liść
chrzanu, trochę
kopru oraz po 5 ząbków
czosnku na słoik ( jak robię słoiki 1 litrowe
daję 2 ząbki na słoik) oraz korzeń
chrzanu. Następnie do słoików wkładam
ogórki ( układamy je bardzo ściśle w pozycji pionowej). Po ułożeniu
ogórków w wolne przestrzenie na bokach wciskam jeszcze trochę
kopru.W garnku przygotowuję zalewę do zalania słoików z
ogórkami – na litr
wody daję 3 łyżki
soli kuchennej. Trudno dokładnie powiedzieć, jaka ilość zalewy, na jaką ilość
ogórków, bo wszystko zależy od tego jak ściśle ułożone są
ogórki, ile wolnego miejsca zostaje do górnej części słoika, ale można przyjąć, że na kilo
ogórków potrzeba będzie litr
wody.
Wodę z
solą należy zagotować i odstawić na chwilę, aby nie była wrząca. Po chwili od zagotowania zalewam słoiki gorącą
wodą z
solą tak, aby
woda przykryła całkowicie
ogórki.Wycieram dokładnie zakrętkę i brzegi słoika i zakręcam. Słoiki zostawiam w kuchni ( ułożone na ręczniczku, ponieważ czasami ze słoików podczas fermentacji wycieka odrobina płynu, a nie chcę sobie zabrudzić blatu) na około 3-4 dni. Po tym czasie przenoszę słoiki do piwnicy. Oczywiście gdy kiszę pierwsze
ogórki w sezonie już po 3-4 dni otwieram słoik i zjadam takie lekko ukiszone, czyli małosolne
