sezon na bób…

Wykonanie

Nie wiem jak Wam, ale mi bób kojarzy się z dzieciństwem.
Do dzisiaj pamiętam jego smak i zapach z tamtych lat.
Ponieważ sezon na bób trwa teraz w najlepsze,
postanowiłam to wykorzystać i odtworzyć zapamiętany smak dzieciństwa
Potrzebujemy:
300 g świeżego bobu
100 g wędzonego boczku
2 łyżki masła
pęczek pietruszki
łyżka suszonego lubczyku
sól i pieprz
Przygotowanie:
Umyty bób gotujemy w osolonej wodzie z łyżką masła i lubczykiem.
Kiedy bób zaczyna być miękki dodajemy posiekaną pietruszkę.
Jeszcze przez chwilę gotujemy.
W tym czasie na rozgrzane masło wrzucamy pokrojony w drobne słupki boczek i smażymy, aż się zarumieni.
Odcedzamy bób i wrzucamy go do rondelka z boczkiem.
Doprawiamy pieprzem do smaku i wszystko razem podsmażamy, delikatnie mieszając.
Bób jest bardzo smaczny, dodatkowo jest źródłem wielu wartościowych składników odżywczych. Dostarcza spore ilości białka, a także błonnik, sole mineralne
oraz witaminy.
Podaję go w łupinkach, tak jak wcześniej podawała go moja mama
Brak powiązanych wpisów.