Wykonanie
Na
malyny tera sezon je, to wypadałoby skorzystać. I nie marnować czasu na śjakieś głupoty, co to
potem do niczego się nie przydadzo, jak soczki i inne takie bezalkoholowe wynalazki. Powiadam Wam: jak zrobita soczek, to bedzieta w zimie gorzko żałować, pochlipując z cicha i pociągając zakatarzonym nosem. Albowiem nie mata lepszejszej na zimowe choróbska metody, jak porządny łyk konkretnej malynóweczki. No, może dwa łyki. Albo, nie – dwanaście łyków! Zróbta se malynóweczkie, a nie pożałujeta!
Składniki:1 kg
malin½ kg
cukru½ l
wody½ l
wódki½ l
spirytusuSposób przygotowania:Umyte
maliny zasypujemy
cukrem i odstawiamy na 3 – 4 dni, aż puszczą
soki. Przekładamy do dużego słoja, łączymy z
wodą,
wódką i
spirytusem. Odstawiamy na 2 tygodnie w ciepłe i ciemne miejsce. Filtrujemy i przelewamy do butelek. Odstawiamy na minimum miesiąc, pamiętając, że im dłużej
nalewka postoi, tym będzie lepsza.