Wykonanie
Dieta dietą, ale coś/fast food jeść trzeba! Mój dzisiejszy smakołyk jest niby prosty do przyrządzenia, a jednak wymagający. Nie jest łatwo usmażyć
ziemniaki tak, by były miękkie w środku i chrupiące z zewnątrz, do tego nienasączone tłuszczem i idealnie złote. Wiele zależy od gatunku
ziemniaków, sprzętu kuchennego i tłuszczu na którym smażymy.FRYTKISkładniki (4 porcje):1 kg
ziemniakówolej rzepakowyponadtofrytkownica/garnek i łyżka cedzakowa
Ziemniaki obieramy, kroimy w słupki i opłukujemy w zimnej wodzie. Osuszamy je na ręczniku papierowym. Warto pamiętać, że sekret udanych frytek tkwi w ich dwuetapowym smażeniu.
Olej rozgrzewamy do 120*C. Wrzucamy
ziemniaki i smażymy je przez 5 minut. Na tym etapie tworzymy barierę dla tłuszczu. Dodanie
ziemniaków do gorącego
oleju znacznie obniża jego temperaturę. Przetrzymywanie frytek w zimnym tłuszczu nie sprzyja ich chrupkości -
ziemniaki się gotują, nie smażą, a do tego pochłaniają sporo
oleju. Wyjmujemy frytki z frytkownicy i osuszamy je na papierowym ręczniku.
Olej rozgrzewamy do 180*C. Ponownie wrzucamy frytki i smażymy do czasu, aż zrobią się złociste (około 5-7 minut). Wyławiamy ziemniaczki i osuszamy je na ręczniku kuchennym. Od razu oprószamy je
solą morską i podajemy z sosami (u mnie
sos czosnkowy i
ketchup).