Wykonanie
Siedzuń sosnowy vel szmaciak gałęzisty Sparassis Crispa to bardzo ciekawy mieszkaniec naszych lasów.Jeszcze do niedawna był gatunkiem chronionym. Rozporządzeniem Ministra Środowiska z dnia 9 października 2014 r. w sprawie ochrony gatunkowej
grzybów lista
grzybów chronionych została zaktualizowana i siedzunia sosnowego wyjęto
spod prawnej ochrony. Co nie znaczy jednak, że można go niszczyć. Przypominam, że za bezmyślne niszczenie
grzybów albo ściółki można dostać wysoki mandat.Moje dania z siedzuniem sosnowym :- Karczek w szmacianym sosie- Zupa cukiniowa ze szmaciakiem i ryżowymi świderkami-
Cukinia ze szmaciakiem

Ten
grzyb, regionalnie nazywany także kozią brodą, jest groźnym pasożytem drzew. Cały owocnik wygląda trochę jak zwinięta, postrzępiona brudna szmata a trochę jak brązowawy
kalafior.Siedzuń dorasta do ok. 35 cm średnicy i wysokości 20 cm, ale spotykano o wiele większe owocniki ważące nawet kilka kilogramów. Cały owocnik jest kulisty, owalny. Ma zazwyczaj kolor w odcieniach ochry, może być kremowy, szarawy, jasnobrązowy albo żółtobrązowy.

Nie ma typowej budowy
grzyba jadalnego czyli kapelusza osadzonego na trzonku. Zbudowany jest z wielokrotnie rozgałęzionych, bardzo gęstych, spłaszczonych gałązek. Te zakończone są blaszkowatymi, kędzierzawymi listkami o ząbkowanych brzegach. Brzegi listków brązowieją u starszych osobników. Gałązki wyrastają z czarniawej podstawy trzonu osadzonej w korzeniach zainfekowanego drzewa.Miąższ siedzunia jest sprężysty, kruchy, jakby woskowany. Pachnie lekko korzennie z subtelną domieszką
anyżu, smakuje
orzechowo .Szmaciaki spotkamy od lipca do listopada, w lasach iglastych i mieszanych - zazwyczaj w towarzystwie sosny czyli przy jej pniu, na ściętych pniakach albo w pobliżu tych drzew. Czasami może pojawić porazić modrzewie albo daglezje. Drewno zaatakowanego drzewa pachnie terpentyną a zgnilizna sięga w pniu aż do wysokości 3 m.

Siedzuń sosnowy ma dwóch krewniaków - siedzunia jodłowego Sparassis nemeci i siedzunia dębowego Sparassis brevipes .Szmaciak jest
grzybem jadalnym i bardzo smacznym. Wiem to ponieważ można go zbierać swobodnie na Słowacji, tak samo jak smardze. Trochę kłopotu sprawia oczyszczenie owocnika z piasku, resztek ściółki i owadów, które pochowały się
między gałązkami, ale warto. Trzeba tylko obchodzić się z nim ostrożnie bo całość jest jednak dość krucha. Siedzuń może też poleżeć w chłodnym miejscu, bez przykrycia, ładnych kilka dni i nic złego mu się nie stanie - zawiera substancje zapobiegające pleśnieniu więc najwyżej nieco obeschnie, ale nie zepsuje się.

źródło : B. Gumińska, W. Wojewoda „Grzyby i ich oznaczanie”M. Fluck „Atlas
grzybów. Oznaczanie, zbiór, użytkowanie”E. Gerhardt -
Grzyby. Wielki ilustrowany przewodnik – 2006P.Skoubla "Wielki atlas
grzybów", Elipsa, Poznań 2007