Wykonanie
Czas na wspomnienia :) Zapraszam Was dziś na relację z cudownego pobytu w Ekologicznym Gospodarstwie Agroturystycznym ,,Wańczykówka" - magiczne miejsce, znajdujące się u podnóża gór Kamiennych.
Zdj. Grzegorz TargoszTutaj, wraz z członkami Stowarzyszenia Małopolskich Blogerów Kulinarnych, miałam przyjemność poznawać tajniki niezwykłej sztuki serowarstwa. Zanim przejdziemy do relacji z warsztatów, zobaczcie jak pięknie jest w Krzeszowie :)
Jak widzicie, miejsce przepiękne. Atmosferę tego miejsca tworzy nie tylko krajobraz, ale przede wszystkim ludzie :) Lucyna i Sylwek Wańczyk są tutaj gospodarzami. Swoją cieżką pracą zbudowali całe gospodarstwo od podstaw. To ludzie z ogromną pasją, miłością do natury i drugiego człowieka. Dobroć, otwartość i radość tworzą tutaj niezwykłą atmosferę. Czułam się jak w domu :)
Zdj. Grzegorz TargoszGospodarstwo agroturystyczne nie może obejść się oczywiście bez zwierząt :)
Pieski, kotki,
krówki, kozy :)
Zdj. Grzegorz TargoszTyle o gospodarstwie, czas przejść do
serów ;) W Wańczykówce powstają
sery zagrodowe, które wytwarzane są według tradycyjnych metod, wyłącznie z naturalnych, ekologicznych produktów. Pan Sylwek wraz z żoną zrobili na mnie ogromne wrażenie swoją wiedzą dotyczącą serowarstwa. Nic
dziwnego, że ich wyroby są tak pyszne, skoro wkładają w nie tyle
serca :)Tutaj macie pełną listę
serów wytwarzanych w Wańczykówce : KLIK PO
SERY . Osobiście najbardziej (choć wybór był bardzo ciężki) smakowała mi Gouda Farmerska z
Kozieradką. Próbowaliśmy też wersji tego
sera, leżakującego trzynaście miesięcy. W nim się zakochałam :)
Zdj. Grzegorz Targosz
Zdj. Grzegorz Targosz
Zdj. Grzegorz TargoszOprócz
serów, wytwarzane są tutaj
jogurty naturalne,
jogurty owocowe,
masło oraz
kefir.
Zdj. Grzegorz TargoszŻeby nie było: nie przyjechaliśmy tu tylko jeść, ale także uczyć się :) Sylwek bardzo chętnie dzielił się z nami całą swoją wiedzą. Dzięki niemu dowiedzieliśmy się jak powstaje
ser, jak robi się
jogurt, jak odróżnić dobry
ser od tego mniej dobrego, na co zwracać uwagę kupując
sery w sklepie.
Zdjęcia: Grzegorz TargoszTe trzy dni minęły strasznie szybko. Z ogromnym smutkiem wyjechaliśmy z Krzeszowa, zaopatrzeni w wiedzę, produkty potrzebne do wyrobu
serów i
jogurtów, ale także oczywiście w przepyszne
sery,
jogurty i wspomnienia :)Mam nadzieję, że
będę mogła tam jeszcze kiedyś wrócić.Na koniec chciałabym serdecznie podziękować Gospodarzom za poświęcony czas, gościnę i ogromne
serce, którym nas obdarowali.
Jeśli będziecie kiedyś w tych okolicach, koniecznie wybierzcie się do Wańczykówki :)Krakowianie mogą spróbować tych pysznych
serów już niedługo na Terra Madre Slow Food Festival :) Zapraszam wszystkich serdecznie od 7 do 9 listopada :) Więcej informacji znajdziecie na oficjalnej stronie festiwalu KLIK .