Wykonanie
Był już
schab środkowy,
indyk i
karkówka na kanapki. Abyście mogli tu odnaleźć komplet domowych
wędlin pieczonych opiszę dziś
wołowinę w takim wydaniu. Przyrządza ją moja Mama, która nie
jada prawie wcale kupnych
wędlin - w większości wieprzowych. Uwielbiam
mięso wołowe, a w wydaniu kanapkowym to już w ogóle poezja. Zdrowy, sycący, pożywny, a przede wszystkim bez konserwantów dodatek do kanapek. Jest to po prostu smak kompletny. Warto spróbować - tym bardziej, że przyrządza się bardzo prosto.

ok 1 kg ładnej
pręgi wołowej (może też być
udziec)1 średnia
cebula2-3 ząbki
czosnkusól,
pieprzPrzygotowanie:Umyty i osuszony kawałek
mięsa nacieramy solidnie
solą i
pieprzem. Obkładamy plastrami
cebuli i
czosnku.
Mięso odstawiamy na całą noc w chłodne miejsce.Następnego dnia zdejmujemy
cebulę i
czosnek. Wkładamy do rozgrzanego na dużym gazie garnka żeliwnego. Kiedy
mięso się podpiecze podlewamy ok 1/2 kubka
wody. Pieczemy pod przykryciem do miękkości (sprawdzamy widelcem). W połowie
pieczenia mięso przewracamy na drugą stronę. Czas pieczenia zależy od wielkości i wagi kawałka
mięsa. Kontrolujemy ilość płynu, żeby całkiem się nie wypiekł, ale też żeby nie było go za wiele. W końcu
wołowina ma się nam upiec, a nie ugotować ;)

Jeśli nie mamy garnka żeliwnego dobrej jakości możemy spróbować upiec
wołowinę w naczyniu żaroodpornym, ale efekt to już kompilacja jakości
mięsa i "zdolności" piekarnika ;)Jest to esencja smaku
mięsa wołowego. Bez zbędnych przypraw. Pyszności. Moi Panowie również ją zachwalają choć ten Duży krzywił się zanim spróbował.