Wykonanie
Spacerując po kulinarnych blogach natknęłam się na ciekawy przepis na deser naleśnikowy z
pomarańczami. Autorem przepisu jest Pan Adam Chrząstowski szef kuchni Ancora Restaurant.Nie
będę tego kopiować, robiłam dokładnie według przepisu Pana Adama .Deser jest hm... przepyszny to mało powiedziane. "Niebo w gębie" !Bardzo ciekawe połączenie smak ów
pomarańczy z
goździkami i
cynamonem. Koniecznie wypróbujcie, deser jest łatwy do wykonania i według m nie tani. Osobiście kupiłam tylko
pomarańcze, reszta składników plątała mi się po szafce :). Z pod anej ilości składników zrobiłam 6 cienkich naleśników. Z czego 2 sztuki córeczki spałaszowały z
dżemem ja
błkowym. Dla mnie i
męża pozostały po 2 sztuki i to jest nawet za dużo, chociaż jestem łasuchem. 1 szt uka na osobę w zupełności wystarczy.
Pomarańcze dałam do środka naleśnika złożyłam w trójką t i takie włożyłam do sosu by nasiąknęły, dosłownie chwileczkę i obróciłam na drugą stronę . Trzeba to robić ostrożnie mogą się porwać . Nie dodawałam
brandy ze względu na dzieci (a i tak nie jadły).Małą poradę jak filetować
pomarańcze znajdziecie np. tutaj.To moje pierwsze wykonanie tego dese ru i na pewno nie ostatnie . Mam nadzieję, że kolejne będą jeszcze lepsze i ładniejsze .
Smacznego!