Wykonanie
Suszone grzyby są jednym z elementów, które kojarzą mi się ze świętami i nie byłam bym sobą gdybym nie zrobiła
makaronu grzybowego. Świetnie nadaję się do połączenia z różnymi sosami. Z jakim sosem ja go połączyłam i podałam pokarzę w następnym
poście.

SKŁADNIKI400 gram semoliny (jeśli nie posiadamy możemy użyć
mąki pszennej)plus 3-4 łyżeczki do podsypywania40 gram
grzybów suszonych4
jajka ( tem. pokojowa)1 łyżkę
oliwy2 szczypty
soli
SPOSÓB WYKONANIA- wysuszone
grzyby mielimy w młynku do
kawy na drobny proszek lub rozcieramy w moździerzu- semolinę mieszamy wraz z
jajkami,
oliwą,
solą i naszymi zmielonymi
grzybami- wyrabiamy na jednolitą masę, gotową kulę wkładamy do woreczka i dajemy mu odpocząć ok 30 min.-po tym czasie odcinamy kawałek, resztę nadal trzymamy w woreczku, aby nie wyschło,Wykonanie maszynką do
makaronu- kawałek ciasta zaczynamy wałkować na pozycji "0" przepuszczamy przez maszynkę, początkowo może nam się ciasto kruszyć, ale przy następnym wałkowaniu ciasto staję się bardziej sprężyste i już się nie kruszy, nie rwie- przewałkowane ciasto składamy w pół, gdy jest mocno kleiste podsypujemy semoliną tak przygotowane ponownie wałkujemy- czynność tą powtarzamy ok 5
razy na pozycji "0"- po czym przełączamy na pozycje "1" przepuszczamy, składamy i ponownie przewałkujemy, gdy ciasto jest już elastyczne nie ma już potrzeby składania na pół, przełączamy na pozycję "2" i ponownie rozwałkujemy 2
razy czynność tą powtarzamy do grubości jaką chcemy uzyskać ja zazwyczaj kończę na pozycji "4"- za każdym przewałkowaniem nasze ciasto jest coraz dłuższe więc wygodniej jest przeciąć na pół i tak wałkować każdy kawałek.Rozwałkowane ciasto dzielimy sobie na kawałki w odpowiedniej dla nas długości
makaronu. Pozostawiamy do podsuszenia, nie będzie się tak nam kleił podczas cięcia na paski.W tym czasie rozwałkujemy kolejny kawałek ciasta, aż do jego ukończenia.Gdy już ciasto nam podeschło montujemy do maszynki ostrze do cięcia
makaronu i każdy kawałek ciasta przepuszczamy przez ostrze. Pocięte kawałki
makaronu rozkładamy na stolnicy posypując semoliną. Pozostawiamy na stolnicy 2-3 dni do całkowitego wyschnięcia.
Makaron taki przechowujemy w torebce papierowej lub w suchym zamkniętym słoiku.Jeżeli nie jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami maszynki do
makaronu to ciasto cienko rozwałkujemy posypując semoliną , posypujemy w środek semolinę składamy w rulon i tniemy na paski jakie nam są potrzebne.Gotując
makaron wrzucamy go to mocno gotującej osolonej
wody. Zazwyczaj na 1 litr
wody i łyżeczkę
soli.
Makaron taki świetnie nadaję się na potrawę wigilijną i nie tylko.Smacznego